Włoski architekt Francesco Borromini opisał siebie jako innowatora, który chciał wyprzedzić swoich rówieśników. Urodzony w 1599 roku nad jeziorem Lugano, artysta zaprojektował i zbudował wiele zabytków i kościołów w Rzymie, dopóki nie cierpiał na zaburzenia psychiczne, a następnie popełnił samobójstwo w 1667 roku.
Oratorio dei Filippini © Jensens / Wikipedia
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/switzerland/7/francesco-borromini-tormented-genius-italian-architecture.jpg)
Ludzie odwiedzający kościół rozglądali się dookoła ze zdumieniem: każdy element architektoniczny sufitu był w niezwykły sposób połączony z innym, uniemożliwiając oderwanie wzroku. Według współczesnego architekta Francesco Borrominiego w 1641 r. Kościół San Carlo alle Quattro Fontane w Rzymie miał taki efekt. Ta kopuła jest jednym z jego najbardziej znanych i cenionych projektów.
Francesco Castelli, później znany jako Francesco Borromini, urodził się nad jeziorem Lugano w 1599 roku. Najpierw w Mediolanie, a następnie w Rzymie młody Borromini studiował architekturę. Pomimo zwyczaju renesansu, że każdy artysta był wykwalifikowany w wielu dyscyplinach, Borromini był jednym z pierwszych, którzy specjalizowali się tylko w jednej dziedzinie.
W Rzymie Borromini pracował przez większość czasu, zgłaszając się do słynnego architekta, malarza i rzeźbiarza, Giana Lorenza Berniniego, mimo że był antagonistą - głównie z powodu różnych sposobów, w jaki postrzegali architekturę. Borromini był przekonany, że Bernini przypisuje sobie sukcesy innych i oszukuje go z pieniędzy. Inne źródła podają, że Bernini czuł się zagrożony przez utalentowanego kolegę. Prawda czy fałsz, sam Gian Lorenzo próbował jak najszybciej przerwać współpracę, pomagając współpracownikowi w uzyskaniu roli architekta starożytnego rzymskiego uniwersytetu La Sapienzain 1632.
Dwa lata później Borromini został niezależnym architektem. W latach 1634–1641 zaprojektował część zakwaterowania, dziedziniec i kościół San Carlo alle Quattro Fontane dla zakonu Padri Trinitari Scalzi. Jest to uważane za jego arcydzieło. Wklęsło-wypukły kształt powtórzono zarówno na dziedzińcu, jak i w kościele, tworząc dynamiczną i czarującą przestrzeń.
Sant'Ivo alla Sapienza © Fb78 / Wikipedia
Fasada kościoła San Carlino, zwanego pseudonimem ze względu na jego niewielkie rozmiary, została rozpoczęta w 1665 roku i ukończona po śmierci Borrominiego. W tym samym roku architekt poświęcił swój czas Sant'Ivo alla Sapienza w Rzymie. Po raz pierwszy artysta porzucił renesansową zasadę proporcji na rzecz schematu geometrycznego. To była świetna innowacja. W rzeczy samej Borromini mawiał, że nie został architektem tylko po to, by być kopią innych projektów: „Kto podąża za innymi, nigdy nie wykracza poza”, napisał w swoich notatkach. Innym ważnym projektem Borromini była bazylika San Giovanni in Laterano w Rzymie. Dzieło zostało zamówione przez papieża Innocenzo X w 1646 roku z myślą o jego Jubileuszu: bardzo dobra okazja dla Borrominiego, którego projekty były wówczas niepopularne.
Według jego biografa Filippo Balducciego Borromini był wspaniałym i utalentowanym człowiekiem o silnym charakterze i godnych aspiracjach. Pomimo swojego talentu żył w niespokojnym życiu, częściowo ze względu na skomplikowane relacje ze swoim mistrzem Berninim. Niestety przed samobójstwem w 1667 r. Zniszczył dużą liczbę swoich rysunków i prac projektowych. Był bardzo opiekuńczy wobec swoich szkiców, jakby były jego dziećmi. Prawdopodobnie śmierć Borrominiego była wynikiem jego zaburzeń psychicznych. W ostatnich dniach Borromini unikał rozmów i spotkań, był melancholijny i przygnębiony, skupiony na swoich najgłębszych i najbardziej mętnych myślach.
Twarz Borrominiego jest również znana, ponieważ w 1993 r. Została wydrukowana na banknocie 100 franków szwajcarskich, ze względu na jego miejsce urodzenia, Bissòne, nad jeziorem Lugano, obecnie część kantonu Ticino, współczesna Szwajcaria.