Jak łucznictwo stało się sportem narodowym Bhutana

Jak łucznictwo stało się sportem narodowym Bhutana
Jak łucznictwo stało się sportem narodowym Bhutana

Wideo: Wykład otwarty - Karolina Farasiewicz : O łucznictwie... 2024, Lipiec

Wideo: Wykład otwarty - Karolina Farasiewicz : O łucznictwie... 2024, Lipiec
Anonim

Odciągając cięciwę łucznik wdycha, chrząka, a następnie puszcza. Strzała leci z napiętego naciągniętego sznurka i znika w czystym niebie, ponownie pojawiając się 145 metrów od celu (lub ziemi w pobliżu). O dziwo, większość Bhutańczyków stoi swobodnie przy celu, najwyraźniej nie odczuwając wpływu kolejnych śmiercionośnych strzał przelatujących obok nich. Teraz, jeśli strzała trafi w cel, członkowie drużyny łucznika wybuchają okrzykami. Jeśli strzała leci długo, drużyna przeciwna skacze przed celem, wyśmiewając się z nieudanego łucznika za jego słabą celność. Tak czy inaczej, obie drużyny witają każdy strzał z równym entuzjazmem, a czasami łykiem trunku - „Aby zyskać pewność siebie”, jak mówi jeden z zawodników.

Image
Image

Łucznictwo lub „Da”, jak to się nazywa w Dzongkha (oficjalny język Bhutanu), stało się narodowym sportem Bhutanu w 1971 roku. W tym roku królestwo buddyjskie stało się również członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych. W tym małym kraju, położonym między Indiami a Chinami, łucznictwo sięga daleko poza oficjalne uznanie tego sportu. Jest głęboko zakorzeniony w strukturze kultury bhutańskiej. Jego początki są jednak dalekie od wesołości panującej w dzisiejszej praktyce. Łucznictwo zaczęło się jako podstawowe narzędzie do polowania i prowadzenia wojen, w szczególności przeciwko inwazji Tybetańczyków i Brytyjczyków w latach 1864–65. Gdy łuki i strzały później stały się przestarzałe w wojnie i polowaniu, łucznictwo przekształciło się w grę społeczną, w którą grają królowie, ich dwór i ewentualnie miejscowi wieśniacy.

Image

Dziś zarówno rodziny królewskie, jak i miejscowi rywalizują na festiwalach łuczniczych i turniejach. Łucznictwo Yangphel jest gospodarzem jednego z największych takich wydarzeń, turnieju łucznictwa otwartego Yangphel. Późniejsze rundy rozgrywane w sierpniowym sezonie monsunowym w stolicy Thimphu powodują, że zawody szaleją w deszczu lub blasku. Z 260 drużynami biorącymi udział, trzymiesięczne wydarzenie ma ogromną skalę - szczególnie dla tego malutkiego kraju, z populacją nieco ponad 700 000 na obszarze o wielkości połowy Indiany.

Dasho Ugyen Rinzin, przewodniczący Yangphel i prezes Bhutan Archery Federation założył turniej w 1997 roku. Zasady są zgodne z wytycznymi praktykowanymi w całym kraju. Zespoły naprzemiennie strzelają po dwie strzały jednocześnie w każdym kierunku. Pierwszy, który zdobędzie 25 punktów, wygrywa. Tym, co czyni Yangphel wyjątkowym, jest jednak tempo gry. Zwykle ukończenie jednej gry zajmuje kilka dni. Winny jest głównie skomplikowany system punktacji oraz częste przerywniki piosenek i biesiady towarzyskie, które powodują, że tempo gry porusza się w tempie ślimaka. Aby umożliwić rywalom łuczników, zwłaszcza tym, którzy pracują w pełnym wymiarze godzin, Yangphel opracował szybki tryb gry, w którym wszystkie gry kończą się w ciągu dnia.

Gracze wybierają własne drużyny, z tylko jedną regulacją - najlepsi rozstawieni łucznicy mogą nie konkurować w tej samej drużynie (byłoby to, cóż, niesprawiedliwe). Gracz otrzymuje tytuł „rozstawiony”, jeśli zdobędzie 22 kareys lub trafi bezpośrednio w ciągu 45 rund. Ci rozstawieni gracze to zazwyczaj weterani łuczników, którzy obserwują fanów.

Karma Lotey, dyrektor generalny Yangphel Private Limited, opisuje jeden z zespołów, które śledzi, jako „seniorów” w wieku 60-75 lat, którzy są „zagorzałymi łucznikami”. Innym ulubieńcem tłumu jest Phoja (słowo dzongkha, które luźno tłumaczy się na „mężczyzn”). Zespół prowadzony przez Jego Królewskiego Wysokości Księcia Jigyela Ugyena Wangchucka, zespół zaczął grać razem w 2008 roku. Przegrali swój pierwszy turniej, ale wrócili, by wygrać w 2009 i 2013 roku.

Książę Wangchuck zaczął, tak jak większość chłopców w Bhutanie, bawiąc się łukami i strzałami w młodym wieku. Podczas gdy tradycyjne łuki i strzały są wykonane z bambusa, wielu współczesnych łuczników używa łuków złożonych. Jednak złożone łuki są wciąż nowe w Bhutanie; Książę Wangchuck wybrał go dopiero w 2008 roku, kiedy odwiedził Waszyngton

Image

Dziś organizatorzy turniejów, tacy jak Komitet Olimpijski Bhutanu (BOC), zachęcają łuczników do używania łuków złożonych, aby kwalifikowali się do turniejów międzynarodowych. Zalecane są nowoczesne akcesoria, które wcześniej były zakazane we wcześniejszych turniejach. BOC wspiera także Federację Łucznictwa Bhutanu, która zapewnia klasy szkolące następne pokolenie łuczników.

Chociaż książę Wangchuck zna z pierwszej ręki wysoki poziom umiejętności łuczników Bhutanu w połączeniu z wysiłkami organizatorów zmierzającymi do opracowania łuczników o międzynarodowej randze, nie przewiduje, że Bhutan otrzyma medale w dużych turniejach łuczniczych, takich jak Olimpiada. Zamiast tego twierdzi, że elementy społeczne łucznictwa sprawiają, że ten sport jest tak wyjątkowy dla niego i jego Bhutańczyków. Postawa zabawy, czego przykładem są beztroskie zakłady i żarty, oraz łączenie się z członkami drużyny - te aspekty HRH najbardziej lubi. W jednym humorystycznym przypadku HRH i kolega z drużyny rozegrali mecz, w którym zwycięzca musiał zrezygnować z butów. HRH wygrał. Radosna wymiana śmiechu łuczników ubranych w tradycyjne stroje bhutańskie pokazuje znajomy bhutański sposób podejścia do sportu z koleżeństwem i dobrym nastrojem.

„To doświadczenie, którego nigdy się nie poddam”, powiedział Lotey z Yangphel Private Limited, „o ile mogę pociągnąć łuk i wystrzelić strzałę”.