Jak media cyfrowe wprowadzają irlandzki język starożytny online

Jak media cyfrowe wprowadzają irlandzki język starożytny online
Jak media cyfrowe wprowadzają irlandzki język starożytny online

Wideo: Język polski. Cyfrowe biblioteki... i nie tylko część 2 2024, Lipiec

Wideo: Język polski. Cyfrowe biblioteki... i nie tylko część 2 2024, Lipiec
Anonim

Irlandzki był czasem postrzegany jako język zapomniany, nieistotny dla współczesnego życia; jednak nowe media, takie jak podcasty, konta na Twitterze i magazyny online, potwierdzają to założenie.

Pomimo tego, że mniej niż połowa populacji Irlandii tak mówi, język irlandzki kwitnie w mediach dzięki erze cyfrowej. Napędzający to przebudzenie są zapalonymi zwolennikami Gaeilge (Irlandczyków), którzy znajdują sposoby, aby przybliżyć je coraz szerszej i młodszej publiczności.

Image

„W mojej praktyce twórczej język i krajobraz są ze sobą ściśle powiązane” - mówi poetka Annemarie Ní Churreáin, która dorastała na bagnach północno-zachodniego hrabstwa Donegal. „Przechodzę do poezji, wiedząc, że moja rodzinna Gaeilge została najpierw wpisana w kamień i kora w formie Ogham (wczesnośredniowieczny alfabet irlandzki). Jeśli w Irlandii poważnie podchodzimy do życia w harmonii z dzikim środowiskiem, musimy poważnie potraktować Gaeilge jako sposób na uzyskanie dostępu do starożytnej wiedzy, folkloru i praktycznych wskazówek, jak dobrze żyć ”.

Ní Churreáin, której bardzo ceniona debiutancka kolekcja Bloodroot ukazała się w 2017 roku, opisuje swój pierwszy język jako „coś, co odczuwam coraz bardziej emocjonalnie”. Uważa, że ​​we współczesnym świecie wiele możemy się nauczyć od irlandzkiego - jednego z najstarszych zachowanych języków świata, z najstarszą literaturą ludową w Europie Zachodniej.

„Osadzona w Gaeilge jest naturalnie otwartym i integracyjnym sposobem na bycie na świecie”, wyjaśnia, używając słowa „teaghlach” jako przykładu. Zwykle tłumaczone jako „rodzina”, w rzeczywistości odnosi się po prostu do wszystkich osób w gospodarstwie domowym - szerszy, bardziej przyjazny pomysł. „Jeśli chodzi o korzenie i społeczność, cały świat mądrości ginie - dosłownie - w tłumaczeniu”, mówi.

Nadal oficjalnym pierwszym językiem Republiki - i obowiązkowym przedmiotem szkolnym - irlandzki jest używany przez 39, 8 procent populacji według spisu z 2016 roku. Tylko 1, 7 procent korzysta z niego codziennie. Tak rzadko się mówi, że obecnie jest klasyfikowany przez UNESCO jako „zdecydowanie zagrożony”.

Image

Zapobiega temu Darach Ó Séaghdha, autor Motherfoclóir: Dispatches From a Not So Dead Language (2017). Książka wyrosła z jego konta @theirishfor na Twitterze, które zapewnia dziesiątkom tysięcy obserwujących „drobiazgi języka irlandzkiego przetłumaczone z grá [miłością] dla twojej przyjemności”. Książka zdobyła popularną książkę roku 2015 na Irish Book Awards, a Ó Séaghdha został pochwalony za świeże, zabawne podejście. (Niedawny tweet ostrzegał, że „Carán” to irlandzkie słowo oznaczające kochanie; nie należy mylić go z „carrán”, co oznacza warstwę grubego szumowiny na wierzchu maślanki. ”)

Ale za motywami Séaghdha kryje się przejmująca historia. Rozpoczął @theirishfor na początku 2015 r., Kilka miesięcy po ślubie. „Przez jakiś czas nie myślałem o irlandzku” - mówi, ale smutne okoliczności przywróciły go na myśl. „Mój tata byłby zbyt chory, aby wygłosić mowę na weselu, a także myślałem, że nie pozostanie mi dużo czasu, aby porozmawiać z nim o wszystkich rzeczach, o których chciał rozmawiać. Chciałem wiedzieć, dlaczego Irlandczyk był dla niego tak ważny. ”

Szukając ceremonii czytania w języku irlandzkim, Séaghdha zaczął potykać się o piękne słowa i frazy i rozmawiać o nich z ojcem. „Zacząłem nagrywać to, czego się uczyłem, i założyłem konto na Twitterze, które bardzo szybko zyskało popularność. Okazało się, że wiele osób interesowało się nim tak samo jak ja. ” Od tego czasu opublikował popularny podcast - zwany także Motherfoclóir - który, jak mówi, łatwo znalazł zaangażowaną publiczność. „Nawet ludzie, którzy są tylko nieznacznie zainteresowani językiem irlandzkim, mogą się z tego wywiązać, a także ludzie, którzy znają więcej języka irlandzkiego niż ja”.

Inni podobnie przyjęli te zmienne postawy. „Stare piętno Irlandczyków jest językiem przeszłości, w końcu to tracimy” - mówi Tomaí Ó Conghaile, założyciel NÓS, nagradzanego magazynu o kulturze i stylu życia w języku irlandzkim z siedzibą w Belfaście. „Ten stary wpływ postkolonialny nas opuszcza, z niego wyrastamy. W całym kraju, a także w naszej kulturze, stajemy się bardziej pewni siebie i bardziej pozytywni, i myślę, że znajduje to odzwierciedlenie w postrzeganiu języka przez ludzi. ”

W 2008 r. Ó Conghaile dostrzegł lukę na rynku współczesnego czasopisma w języku irlandzkim, poświęconego „popularnym zagadnieniom: muzyka, film, technologia, podróże, seks, wszystko”. Wraz z zespołem przyjaciół stworzył i zaprojektował taki produkt, rozpowszechnił go w Internecie, a wkrótce miał ponad 300 subskrybentów, w którym to momencie NÓS zaczął drukować. Ponad dekadę później przekształcił się w magazyn online z okazjonalnymi specjalnymi wydaniami drukowanymi oraz siecią współpracowników w Irlandii i za granicą. Nie było problemu ze znalezieniem czytelnictwa, przede wszystkim wśród osób w wieku od 20 do 30 lat - to kolejny dowód na to, że tysiącletnia publiczność szukała połączenia z językiem irlandzkim.

Raidió RíRá apeluje do jeszcze młodszej grupy demograficznej. Internetowa stacja radiowa odtwarza przeboje, a także muzykę w języku irlandzkim, przeplataną wiadomościami sportowymi i filmowymi w całości jako Gaeilge (w języku irlandzkim), i prowadzi regularne warsztaty w szkołach w całym kraju, dając młodym ludziom szansę zobaczyć, jak powstają audycje radiowe.

Image

„Docieramy do wielu ludzi poprzez szkoły i letnie kursy w Gaeltacht (irlandzkojęzyczne regiony w Irlandii)”, wyjaśnia kierownik stacji Niamh Ní Chróinín. „Dla osób uczęszczających do szkoły, zwłaszcza tych, którzy uczą się do egzaminów, jest to przyjemny i przyjemny sposób na słuchanie i odbieranie większej ilości irlandzkiego”. Raidió RíRá miał najwyższą w historii publiczność w 2018 roku, z prawie 20 000 miesięcznych słuchaczy online, a także więcej dzięki swojej aplikacji.

Najwyraźniej współczesne media w różnych formach pomagają przybliżyć Irlandczykom ich historię i korzenie. Język pojawia się w nowych formach i jest używany do komunikowania współczesnych zagadnień, takich jak książki dla młodych dorosłych, takie jak Nóinín Máire Zepf, który bada potencjalne niebezpieczeństwa związane z randkami online. Gry wideo są tłumaczone na język irlandzki, a na horyzoncie pojawiają się wirtualni asystenci mówiący po irlandzku. Istnieje nawet irlandzki magazyn pornograficzny.

Jedynym problemem wydaje się zaspokajanie rosnącego apetytu. „Byłoby wspaniale, gdyby więcej niezależnych osób wychodziło z własnych treści

ponieważ istnieje na to zapotrzebowanie ”, mówi Dónal's Ó Gallachóir z Peig.ie, strona internetowa, która zapewnia irlandzkim mówcom i uczniom wiadomości, ogłoszenia o pracy oraz mapę zajęć, grup rozmów i innych wydarzeń w ich okolicy. Według Ó Gallachóir, Peig.ie odnotowuje stały wzrost liczby użytkowników od momentu założenia w 2015 r. „Liczby idą tylko w jedną stronę i to rośnie”.

Popularne w ciągu 24 godzin