James Kelman: Umiłowany wandal literatury brytyjskiej

James Kelman: Umiłowany wandal literatury brytyjskiej
James Kelman: Umiłowany wandal literatury brytyjskiej
Anonim

W 1994 roku szkocki pisarz James Kelman podzielił panel oceniający Booker Prize swoją powieścią Jak późno, jak późno. Rabin Julia Neuberger jako pierwsza sprzeciwiła się pracy Kelmana, mamrocząc „nad moim martwym ciałem”, po czym opuściła scenę, którą uważała za morderstwo literatury. Redaktorka Timesa, Simon Jenkins, skoczyła w jej obronie, opisując powieść jako „akt literackiego wandalizmu”. Dla innych jednak Kelman reprezentował głos uciskanego narodu. Spoglądamy na złego chłopca z literatury brytyjskiej.

Image

Kelman urodził się w Govan 9 czerwca 1946 r. I wychował w Drumchapel, obszarze związanym ze szczególnie aspołecznym osiedlem mieszkaniowym opracowanym w latach 50. XX wieku w ramach polityki „nadmiernej nadwyżki” rady Glasgow, w której mieszkało ponad 35 000 osób. Kelman opisuje swoje wychowanie jako „tak normalne lub nienormalne, jak kogokolwiek innego” - jeden z czterech synów pracowitego kupca i jego żony. Chociaż jego kariera doprowadziła go do zostania wielokrotnie nagradzanym pisarzem, Kelman nigdy nie stracił z oczu swoich skromnych korzeni - w istocie są to fundamenty, na których zbudował swój sukces. Stwierdza: „historie, które chciałem napisać, wywodzą się z mojego własnego pochodzenia, moich własnych doświadczeń społeczno-kulturowych. Chciałem pisać jako jeden z moich własnych ludzi, chciałem pisać i pozostać członkiem mojej społeczności ”. Ten głos rozpala część kontrowersji wokół jego dzieła.

Kiedy Kelman daje głos tej społeczności Glaswegian, robi to dosłownie, używając demokratycznego języka, aby nadać kształt swoim narratorom w dużej mierze klasy robotniczej. Został opisany jako przywódca „nowego” szkockiego renesansu ostatnich dziesięcioleci XX wieku, ruchu literackiego, który pojawił się ponownie w odpowiedzi na rozwój kapitalizmu i omawiał pozycję Szkocji w światowej gospodarce dzięki miejskim doświadczeniom ludności. Jedno z jego wczesnych dzieł, A Disaffection (1989), szczególnie pokazuje te cechy i zainteresowania, podążając za strumieniem świadomości 29-letniego nauczyciela Patricka Doyle'a przez tydzień. W tym krótkim czasie czytelnik doświadcza nieudanych romantycznych postępów, zmagań z piciem i niechęci do systemu, który dyktuje mu praca. W swojej recenzji powieści do London Review of Books z 1989 roku Karl Miller komentuje: „u Doyle'a to„ kurwa ”to i„ kurwa ”to i system to i system tamto. Jest przeciwny „Greatbritain”, jego arystokratycznym kapitalistom, MI5 i MI6. Społeczeństwo to smród. Shite jest wszędzie. Crassness jest wszędzie. Jest schlemielem tematu. Kontynuuje, odzwierciedlając, że „historie Jamesa Kelmana wyjaśniają, jak wygląda życie w Glasgow”.

Nic nie może poradzić sobie z paraliżowaniem stylu Kelmana ze stylem irlandzkiego pisarza Jamesa Joyce'a: jego użycie bezpłatnego dyskursu pośredniego, obiektywu społeczno-politycznego i liberalne użycie słowa „f” to tylko kilka porównań. Rzeczywiście, sam Joyce nie był bez kontrowersji, jego własny zbiór opowiadań Dubliners (1914), choć pierwotnie napisany w 1905 roku, został odrzucony przez 15 oddzielnych wydawców, a strony zostały nawet spalone za prezentację życia w stolicy Irlandii. Pisząc po irlandzkim odrodzeniu literackim, Joyce opisała kolekcję jako „ładnie wypolerowane szkło”, badające życie w rzeczywistości. Początkowy odbiór zbioru opowiadań, podobnie jak Kelmana, służy jedynie utrwaleniu idei, że trudno jest znieść prawdę dla angielskiej elity literackiej, że stłumione kultury mniejszościowe w Szkocji i Irlandii muszą rzeczywiście wymagać słyszał. Ci pisarze zmuszają swoich czytelników do długiego, twardego, niepokojącego spojrzenia w „ładnie wypolerowanych [okularach]”, które zapewniają.

Jak późno, jak późno to kolejna powieść, która przybiera formę strumienia świadomości. Tym razem podążamy za kradzieżą i byłym skazanym Sammy, który po przebudzeniu w celi policyjnej odkrywa, że ​​jest ślepy i musi pogodzić się z niepełnosprawnością. Otrzymując nagrodę Booker Prize Award 1994 za tę pracę, Kelman wyszedł na scenę i stanowczo stwierdził, że „moja kultura i mój język mają prawo istnieć i nikt nie jest upoważniony do odrzucenia tego

Pomiędzy elitarnością a rasizmem może istnieć cienka granica. W kwestiach dotyczących języka i kultury dystans może czasem całkowicie przestać istnieć ”. Mając to na uwadze, warto zauważyć, że panelista Simon Jenkins, urodzony w Birmingham i wykształcony w Oksfordzie, opisał samego Kelmana jako „analfabetyzującego dzikusa”, krytykującego poza tekstem jego autora i sugerującego jego niezdolność i niekwalifikowalność do pisania.

Kolega z panelu, James Wood, stwierdził w ostatnim retrospektywnym artykule dla The New Yorker, że „przemęczona reakcja na zwycięstwo Bookera wydawała się usprawiedliwiać skrajność Kelmana” i że potępiając jego pracę, nie zrozumieli sensu. Jest tak, ponieważ „bliskość podszywania się jest jego celem, nie boi się nudy, banalności, dygresji, powtórzeń i zubożenia werbalnego. Jego eksperymenty z miejscowymi Szkotami popychają i przekręcają język, czasami do punktów krytycznych. Dlatego jego dzieło z pewnością nie jest filiżanką herbaty dla wszystkich. Jest to dyktatura polityczna, przeciwstawiająca się uciszeniu języka przez elitarny pogląd na to, co jest „właściwą” mową. Jego słowa są bronią, idą na wojnę z takimi jak Neuberger i Jenkins, którzy próbują je zdusić.

Bethany Stuart

Popularne w ciągu 24 godzin