Jeśli miałeś noc z upijaniem się, po której nie było od razu tłuste, wysokokaloryczne jedzenie, jesteś rzadkim jednorożcem wśród śmiertelników. Nowe badanie opublikowane w Nature Communications sugeruje, że alkohol nie tylko rozluźnia nasze zahamowania związane z fast foodami - stymuluje także część mózgu, która daje nam chrupki.
Badanie wykazało, że spożywanie alkoholu aktywowało komórki mózgowe u myszy sygnalizujących głód. Myszy, które nie piły alkoholu, zjadły znacznie mniej pożywienia niż te, które zostały poddane dużej ilości alkoholu. „Nasze dane sugerują, że alkohol podtrzymuje podstawowe sygnały apetytu [i] nie tylko hamuje ich manifestację behawioralną” - powiedział Reuterowi Denis Burdakov, który prowadził badanie w Francis Crick Institute w Londynie. Oczywiście ustalenie, jak dokładnie ten sam proces zachodzi u ludzi, zajmie nieco więcej badań.
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/united-kingdom/6/marijuana-isnquott-only-substance-that-gives-you-munchies.jpg)
Związek alkoholu z przejadaniem się nie jest rewelacją, ale odkrycia dodają wiarygodności temu, że rzucenie picia to prosty krok, który każdy może zrobić, aby zrzucić zbędne kilogramy.