AV&C + Houzé Odkrywaj granice między projekcją a fizyką w „Fazach”

AV&C + Houzé Odkrywaj granice między projekcją a fizyką w „Fazach”
AV&C + Houzé Odkrywaj granice między projekcją a fizyką w „Fazach”
Anonim

Ten artykuł stanowi fragment czteroczęściowej serii wideo poświęconej festiwalowi Day For Night 2016, który odbył się w opuszczonej poczcie na skraju centrum Houston w Teksasie w połowie grudnia. Culture Trip, dotychczas niewidzialne połączenie czołowych muzyków z gigantycznymi, wciągającymi instalacjami artystycznymi światowej sławy artystów wizualnych, bada, w jaki sposób Day For Night ustanawia festiwal przyszłości i dzieła zaangażowanych osób.

Stephen Baker, David Bianciardi i były członek zespołu AV & C, Vincent Houzé, biorący udział w Day For Night, przedstawili odmładzającą przerwę od harmonogramów pracy komercyjnej, aby stworzyć coś, co służy wyłącznie ich własnym zainteresowaniom.

Nowojorskie eksperymentalne studio projektowe i technologiczne AV&C współpracuje z artystami, markami i architektami w celu tworzenia cyfrowych punktów orientacyjnych w świecie fizycznym. Houzé wykorzystuje nowoczesne techniki grafiki komputerowej do tworzenia interaktywnej sztuki, spektakli i instalacji multimedialnych na dużą skalę.

Na inauguracyjny rok festiwalu trio zbudowało spokój, wciągającą instalację, która eksplorowała „stan graniczny między świadomością a nieświadomością”.

„Byliśmy zainteresowani zbadaniem stanu, w którym wpadasz w znieczulenie i doświadczasz snów i halucynacji” - powiedział Houzé. „Graliśmy z komponentami cyfrowymi, które były jak symulacja światła, która wchodziłaby w interakcje z kłębiącą się mgłą w przestrzeni kosmicznej, badając granice między tym, co było rzutowane, a tym, co fizyczne”.

Podczas iteracji DFN w 2016 r., Ich nowej instalacji, Fazy, pojawiła się plotka, że ​​była to odwrotność ich pierwszej instalacji, a cała trójka też to słyszała, chociaż przyniosła krótki chichot. Jak wyjaśnił Bianciardi, Fazy to eksploracja wielu tych samych elementów, co lull.

„Nadal próbujemy zwymiarować światło i sprawić, by było ono namacalne” - powiedział Bianciardi. „Tworzymy tego rodzaju dynamiczną rzeźbę światła, która ma swoją obecność w przestrzeni. Ma wszystkie te różne poziomy w odniesieniu do tego zespołu lustra centralnego, tego, co dzieje się w powietrzu, powierzchni siatki i sposobu, w jaki gra w pomieszczeniu za nim, ale to te same materiały: to rzutowane światło, mgła i powierzchnia który ujmuje to w ciekawy sposób. Jest też środowisko dźwiękowe, za które odpowiada Stephen, a efekty wizualne i dźwiękowe tworzą środowisko ”.

Jednak nadal wiele różni się w fazach. Podczas gdy kołysanka była bardziej organiczna, Fazy wydają się bardziej maszyną i chociaż może wydawać się nieco przeciwna, jej osobowość jest bardzo, bardzo silna.

„W tym roku, aby być wyraźnie innym, postanowiliśmy być bardzo graficzni, bardzo twarde krawędzie, bardzo geometryczne, i to po części było spowodowane tym, że chcieliśmy stworzyć kinetyczny kawałek, ruchomą rzeźbę”, powiedział Baker. „Mamy te lustra, które obracają się w przestrzeni, a jednym z elementów, które znaleźliśmy w tych lustrach, było to, że musieliśmy być bardzo graficzni. Aparat, na który projektowaliśmy, działał najlepiej przy bardzo mocnych kształtach, co dawało nam zupełnie inny charakter, mimo że używaliśmy niektórych tych samych składników. ”

Image

„Widzisz to w sposób, w jaki ludzie reagują na tę przestrzeń”, powiedział Bianciardi. „Chcemy wszystkich rzeczy: ludzie angażują się z daleka na korytarzu, przychodzą, mają te różne relacje, które wchodzą w skład, siedzą w wielu przypadkach. Istnieje cała gama interakcji, ale w ubiegłym roku w odpowiedzi pojawiła się błoga spokojna, emocjonalna rzecz, a w tym roku zdecydowanie „wow” i tak dalej, ale zdecydowanie odpowiada osobowości [instalacji] ”.

Przez weekend części Fazy poruszały się w różnych kombinacjach i tempo. W pewnym momencie jego odłamki zostaną rozrzucone po siatce, delikatnie podnosząc się i podnosząc w oceanie światła, prawie w spokoju. Ale po kilku sekundach fragmenty zassałyby się w jedno ciało i maniakalnie okrążyły jego celę, jak jakieś dziwne połączenie zorda i Smoke Monster z Lost, zanim eksplodowały z powrotem w wielu, zepsutych elementach i przybierając krótką pozę. Zgodnie ze swoją nazwą istniało wiele faz, niektóre złośliwe, a niektóre bardziej złożone, ale zawsze nieprzewidywalne.

Ogromna część osobowości instalacji wywodzi się z towarzyszących jej dźwięków. Zgodnie ze swoimi ruchami, Fazy zmieniałyby się z zimnego szumu w warczenie i trzaski, jak jakiś rodzaj post-ludzkiej formy komunikacji. Jak wyjaśnił Baker, „muzycznie ten utwór jest bardzo techniczny, bardzo precyzyjny, jest wiele bardzo niskich prostych tonów sinusoidalnych, a także bardzo rezonansowe rodzaje dźwięków”.

Chociaż skład muzyczny Day For Night był w dużej mierze rozpoznawalny dla wielu jego uczestników, ten sam poziom świadomości nie dotyczy osób stojących za instalacjami świetlnymi. Z jakiegoś powodu ten podział istnieje - społeczność artystyczna ma jakąś barierę włączenia, musi jeszcze znaleźć sposób, aby zainspirować tę samą gorliwość fanów co muzyków, tempo produkcji i pole dystrybucji są drastycznie różne niż w muzyce, itp. - Bianciardi, Baker i Houzé zgadzają się, że Day For Night pomaga wypełnić tę lukę, przyciągając ogromne tłumy, które w przeciwnym razie uczestniczą w wydarzeniu związanym z ich imieniem i rówieśnikami. A wszystko to odbywa się na ich warunkach.

„Wiele festiwali jest skutecznie, ze wszystkich dobrych i pragmatycznych powodów, bardziej skomercjalizowanych”, powiedział Bianciardi. „To zwykle oznacza, że ​​jeśli pojawią się takie wyrażenia jak ta, którą wykonujemy, równie prawdopodobne jest, że będziemy tam na żądanie marki niż dzieło sztuki, podczas gdy tutaj mamy swobodę lubić

.

koncentruje się na zachowaniu autentyczności.

„To właściwe zapylenie krzyżowe. Tak dzieje się w kulturze. Są na krawędzi.

Obejrzyj powyższy film, aby zobaczyć instalację AV&C + Houzé i więcej naszych wywiadów z nimi.

Sprawdź pozostałe części tej czteroczęściowej serii wideo na festiwalu Day For Night 2016:

Dzień na noc to nie festiwal muzyki przyszłości, to skok ewolucyjny

Jak Magick pomógł Damienowi Echolsowi przetrwać celę śmierci

„Bardo” Michaela Fullmana bada fizyczność światła

Popularne w ciągu 24 godzin