Gruziński rugby w sportowej otchłani

Gruziński rugby w sportowej otchłani
Gruziński rugby w sportowej otchłani

Wideo: Juvenia Kraków - Orkan Sochaczew 21:0 2024, Lipiec

Wideo: Juvenia Kraków - Orkan Sochaczew 21:0 2024, Lipiec
Anonim

Co dzieje się, gdy jesteś jednocześnie zbyt dobry i za dobry? Witamy w gruzińskim rugby. Wschodnioeuropejska potęga dominuje w rugby drugiego poziomu, ale wciąż odmawia się im możliwości przejścia przez mieszankę polityki, biurokracji i zamieszania.

W ostatni weekend Walia pokonała Gruzję w Cardiff w bardzo kiepskiej grze. Zniszczyły go kontrowersje tuż przed ostatnim gwizdkiem, kiedy mistrzostwo Walii uniemożliwiło Gruzji wykonanie ostatniego ataku poprzez dominujący scrum i potencjalnie remis. Mimo to Gruzja nadal była zadowolona z tego, że po prostu otrzymała terminarz i, idealnie, byłaby zachwycona tym samym.

Image

Walia przeciwko Gruzji w scrumowym czasie. © Huw Evans / REX / Shutterstock

Image

World Rugby, organ zarządzający tym sportem, dzieli narody członkowskie na trzy poziomy. Pierwsza składa się z 10 stron, z sześcioma krajami europejskimi rywalizującymi w Sześciu Narodów i czterema narodami półkuli południowej z Mistrzostw Rugby. Poziom drugi obejmuje 14 krajów rozsianych po całym świecie, a pozostali członkowie (kraje rozwijające się) tworzą poziom trzeci.

W europejskim rugby Sześć Narodów to elitarna konkurencja. Początkowo tylko dla ojczystych narodów (Anglii, Walii, Szkocji i Irlandii), rozszerzył się o Francję w 1910 r., A później także Włochy w 2000 r. W corocznych zawodach rywalizują najlepsi europejscy rugby i sprawdzają się ze sobą. Są zacięte rywalizacje, zbudowane na dziesięcioleciach igieł, ale tam też są pieniądze i status sportu.

Dla narodów europejskich rywalizujących na poziomie drugim, w pomysłowo utytułowanych i niesamowicie chwytliwych Międzynarodowych Mistrzostwach Europy w Rugby, Gruzja przerosła swoich rywali. W ciągu ostatnich 10 lat Gruzini wygrali konkurs osiem razy. Przejrzenie ksiąg rekordów tego konkursu podkreśla ich dominację, z największą liczbą zwycięstw, najdłuższym ciągiem kolejnych zwycięstw i największą liczbą punktów w jednym meczu, które odbyło się w The Lelos.

Dla większości fanów rugby w Europie łatwo przeoczyć poziom drugi. Rzadko, jeśli w ogóle, w telewizji, z niewielkimi lub żadnymi doniesieniami o wynikach, ale Gruzja to kraj rugby. Fani pakują stadiony, aby oglądać ich rywalizację w narodowym sporcie narodowym - jednym z niewielu narodów na świecie, w którym unia rugby jest królem. Nowa Zelandia, Walia i, co nieco zaskakujące, Madagaskar, to niektóre z pozostałych. Niewiarygodne, że Gruzja ma zaledwie 11 000 zarejestrowanych graczy, a jednak jest o krok od dołączenia do międzynarodowej elity rugby.

Popularność Rugby nie jest zaskakująca, biorąc pod uwagę jej podobieństwo do tradycyjnego gruzińskiego sportu Lelo Burti, czyli „piłki terenowej”, w której rywalizowały wioski niosące piłkę w kierunku strumienia przeciwnej strony. Georgia Rugby Union została założona w 1964 roku, a sport stale rozwijał się pod rządami sowieckimi, a Gruzini reprezentowali ZSRR.

Od czasu rozpoczęcia Międzynarodowych Mistrzostw Europy w Rugby w 2000 roku, Gruzja jest zespołem do pokonania. Również w 2000 roku Włochy dołączyły do ​​Pięciu Narodów, przekształcając je w Sześć Narodów. Oprócz migotliwych momentów zwycięstwa Włochy zmagały się w ciągu ostatnich 17 lat i nie są bliżej innych narodów, niż kiedy dołączyły. Zakończyli dno 12 razy, wygrywali tylko 12 gier (z 85) i nigdy nie pokonali Anglii.

The Six Nations to brutalna, intensywna konkurencja. To nie powinno być łatwe, ale Włosi powinni zrobić większe wrażenie i dziś pozostają biczującymi chłopcami. Są w dużym stopniu zależni od swojego kapitana i talizmanu Sergio Parisse - ich jedynego prawdziwego gracza światowej klasy - ale w wieku 34 lat jego emerytura zbliża się wielkimi krokami i nie ma wyraźnego zastępstwa.

Kapitan Włoch Sergio Parisse zmierzył się z Anglią. | © Jed Leicester / BPI / REX

Image

Dodanie Gruzji do mieszanki byłoby jednym rozwiązaniem, ale zwiększenie jej z sześciu do siedmiu drużyn wydaje się trudne, biorąc pod uwagę przeciążenie międzynarodowego kalendarza rugby. Istnieją również poważne pytania dotyczące kwoty, jaką grają w elitarnych graczy w rugby oraz długoterminowych szkód wyrządzanych ich ciałom.

Alternatywą byłby system spadków / awansów, coś, co dzieje się między poziomami drugim i trzecim. Gdyby Włochy w pełni ugruntowały swoją pozycję w Sześciu Narodów i osiągnęły lepsze wyniki w ciągu ostatniej dekady, byłoby mniej hałasu z powodu włączenia Gruzji na ich koszt, ale szereg różnych czynników się z tym pogodziło, co utrudnia ignorowanie.

Gdyby Włochy podzieliły się swoją kolekcją drewnianych łyżek z innymi stronami, lub gdyby Rumunia, Rosja i tym podobne zdołały uniemożliwić Gruzji zdobycie tylu tytułów drugiego poziomu (warto powiedzieć, że Rumunia dała Gruzji do tytułu w 2017 r.), To trudniej uzasadnić. Ale Gruzja traktuje śmiertelnie poważnie, że dostanie szansę w wielkim czasie.

Problem z systemem polegającym na spadku i awansie polega jednak na tym, że Sześciu Narodów musi być przygotowane na utratę Anglii z konkurencji. Jest to bardzo mało prawdopodobne, biorąc pod uwagę występy Anglii, ale poprzez wprowadzenie spadku, staje się to możliwe, minutowe lub nie.

Anglia jest finansowo najważniejszą częścią Sześciu Narodów. Jako związek rugby generują największe przychody i są najbardziej opłacalnym krajem pod względem odległości. Ich utrata byłaby katastrofalna pod względem finansowym dla konkurencji i choć sytuacja jest mało prawdopodobna, dlaczego potęgi Sześciu Narodów potencjalnie postawiliby się w takiej sytuacji? W rezultacie Włochy odetchnęły z ulgą, a Gruzja wciąż się odrywa i uderza w drzwi.

To, co pozostało, to Włochy konsekwentnie rozdawane z innych stron Sześciu Narodów i Gruzja w dziwnej sportowej otchłani, w której regularnie pokonują drużyny, w których grają, ale nie są uważane za wystarczająco dobre, aby grać lepiej. Przewrotnie lub nie, jak sugerują wyniki, Gruzja zajmuje wyższą pozycję na świecie niż Włochy.

Jest to jedna z osobliwości sportowych, coś, co jest mętne przez orzeczenia i biurokrację, a staje się coraz trudniejsze do rozwiązania, biorąc pod uwagę czynniki w grze. Nie inaczej jest z krykietem - narody takie jak Irlandia i Afganistan chcą pęknięcia w krykieta testowym, biorąc pod uwagę występy ich jednodniowych drużyn, ale odmawia im tego Międzynarodowa Rada Krykieta (ICC).

Poza latami Mistrzostw Świata, kiedy drużyny z niższych pozycji są umieszczane w grupach z najlepszymi drużynami, Gruzja grała w drużynie pierwszego poziomu tylko dwa razy w ciągu ostatnich 11 lat. Narody rugby generują dochody z grania w wielkie mecze przeciwko najlepszym stronom, więc poza corocznymi zawodami poziomu pierwszego gry są podzielone na wycieczki, podczas których Europejczycy udają się na półkulę południową podczas (europejskiego) lata, a następnie organizują je w listopadzie.

Davit Zirakashvili z Gruzji zostaje wyrzucony w powietrze przez kolegów z drużyny po IRB Rugby World Cup 2015. © Kieran McManus / BPI / REX

Image

Mecz z Walii i Gruzji w ostatni weekend był czymś, za co Gruzini byli niezwykle wdzięczni. W rzeczywistości, zgadzając się na spotkanie, Wales Rugby Union (RFU) poświęcił potencjalnie bardziej lukratywną grę, na przykład przeciwko Południowej Afryce.

Żadna drużyna nie lubi grać w Gruzji. Nie wracając do stereotypów i klisz, są zespołem, który rozwija się na ogromnym stadzie - nawet jak na standardy rugby - z brutalną siłą połączoną z wyjątkową techniką marszczenia. Czołowa 14 we Francji jest pełna gruzińskich napastników, a Clermont Auvergne, Montpellier, Brive i Toulon wystawiają paczki z jękiem wschodnioeuropejskim.

Warto również podkreślić, że dwa najnowsze dodatki do elitarnego rugby, Włochy i Argentyna (te ostatnie dołączają do Mistrzostw Rugby w 2012 roku), oba postępowały z podobnymi stylami gry, wykorzystując swoją moc i siłę z góry, aby konkurować z najlepszymi, nawet jeśli oznaczało to, że ich plecom brakowało takiego samego zestawu umiejętności jak ich przeciwnicy.

Argentyna wypadła znacznie lepiej niż Włochy. Ich postępy utknęły w martwym punkcie, ale na czwartym miejscu w Pucharze Świata w Rugby 2015 zajęły czwarte miejsce i wykształciły bardziej kreatywnych zawodników niż ich włoscy koledzy. Utworzenie franczyzy klubowej, która obecnie bierze udział w najważniejszych zawodach klubowych na półkuli południowej, miało być kolejnym krokiem w ich rozwoju, z większością graczy regularnie grających razem dla niedawno utworzonego Jaguaresa (zawodowego związku zawodowego rugby z Buenos Aires) Aires), pomagając im na szczeblu międzynarodowym, ale nie działało to tak, jak zamierzano. To powiedziawszy, udowodnili, że są godni statusu pierwszego poziomu.

Gruzini muszą robić to, co robili. W ciągu ostatniej dekady wyprzedzili Rosję, USA i Kanadę, a także bardziej tradycyjne narody grające w rugby, takie jak Tonga i Samoa (choć wyspiarze z Pacyfiku są dotknięci trudnościami finansowymi). USA jest uważane za kolejny duży rynek dla rugby, który ma się dobrze bawić, biorąc pod uwagę potencjalną pulę graczy i przychody finansowe. Ale Gruzja ma o wiele więcej do zyskania, biorąc pod uwagę swoje tradycje związane ze sportem, zamiast grać w piąte, szóste lub siódme skrzypce dla baseballu, piłki nożnej, koszykówki i innych.

Fakt, że znacznie się poprawili, jest zadziwiający, biorąc pod uwagę brak elitarnych przeciwników. Ponownie zagrają w Walii na Mistrzostwach Świata w 2019 roku i będzie ciekawie zobaczyć, czy zbliżą się bardziej niż w sobotę. Konfiguracja coachingu jest bezpieczna i dobrze przemyślana, a struktura rozwoju, która wyraźnie działa. Dalsza dominacja stanie się w pewnym momencie zbyt wielka, aby ją zignorować. Jest jednak prawdopodobne, że jakakolwiek promocja jest jeszcze daleka. Gruzini muszą w dużej mierze polegać na czynnikach pozostających poza ich kontrolą - porozumieniu związków obecnych stron Sześciu Narodów, własnym stanowisku World Rugby i, bez wyraźnego ostrzeżenia, ciągłym zjeżdżaniu Włoch.

Cała sytuacja spowodowała przewrotną dychotomię, w której gruziński rugby może być niezmiernie dumny ze swoich osiągnięć, a jednocześnie niesamowicie sfrustrowany z powodu tych samych osiągnięć. World Rugby powinno dążyć do jak największej liczby drużyn pierwszego poziomu; im więcej drużyn wysokiej jakości, tym lepiej, niż kliki „klubu starych chłopców” starającego się utrzymać status quo. Istnieje wiele problemów logistycznych, które należy rozwiązać, nie wszystko w ramach World Rugby, ale jeśli ktoś puka do drzwi wystarczająco długo i mocno, musi w pewnym momencie się otworzyć.

Popularne w ciągu 24 godzin