Chorwacki artysta Goran Trbuljak satyrycznie rzuca wyzwanie światowi sztuki poprzez swoje prace, obalając mitologię artysty i parodiując instytucję galerii. Czyniąc to, angażuje się w nieustanną debatę na temat natury sztuki. Badamy prace tego innowacyjnego artysty.
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/germany/4/goran-trbuljak-subverting-art-world.jpg)
Pytanie „czym jest sztuka?” a relacje między twórcami, dziełami i odbiorcami zawsze były kluczowe w dyskusjach na temat praktyki artystycznej. Od Poetyki Arystotelesa po Dzieło sztuki Waltera Benjamina w erze mechanicznej reprodukcji, te kluczowe pojęcia zostały zbadane, przeanalizowane i argumentowane. Chociaż nigdy nie możemy dojść do konkretnych wniosków, dzieło chorwackiego artysty Gorana Trbuljaka rzuca ciekawe światło na te irytujące tematy.
Trbuljak jest aktywnym praktykiem od późnych lat 60. XX wieku i wiele jego prac koncentruje się na sobie i jego relacjach z przemysłem artystycznym. Brał udział w „nowej praktyce artystycznej”, w której uczestniczyło wielu innych współczesnych chorwackich praktyków, takich jak Sanja Iveković, Jagoda Kaloper i Željko Kipke. Jednak podczas gdy ruch ten charakterystycznie koncentrował się na korzystaniu z nowych mediów i nowoczesnych mediów, Trbuljak był bardziej zainteresowany autonomią galerii i zawodem bycia artystą. Przykładem tego jest jeden z jego najsłynniejszych cytatów: „od czasu do czasu wkładam palec przez otwór w drzwiach Galerii Sztuki Nowoczesnej bez wiedzy kierownictwa”. Ten prosty gest artysty, który jest potajemnie obecny w swojej twórczości, próbuje podważyć autorytet organu zarządzającego galerią i uwypukla, w jaki sposób podstawowa akcja może krytykować cały system sztuki.
Używanie własnego imienia przez Gorana Trbuljaka było kolejną taktyką badaną w celu zabawy z aurą wokół „geniuszu” i skupieniem się na byciu zauważonym. W 1973 roku przykleił pasek papieru z napisem „artysta” do ściany metra i podpisał inny pasek swoim nazwiskiem, który przykleił się do poręczy schodów ruchomych. Następnie wykonał zdjęcia z chwilą, gdy słowa te pojawią się obok niego lub obok siebie. Umożliwiając wiele interpretacji, można zinterpretować, że to dzieło sztuki miało na celu podważenie niestałości natury bycia zauważanym przez społeczność artystyczną.
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/germany/4/goran-trbuljak-subverting-art-world_1.jpg)
Jego nazwisko wystąpiło w innym dziele w 1996 r., W którym Trbuljak spreparował litery w słownikach sztuki, tak że jego imię zostało utworzone przez resztki tekstu i znajdowało się również obok tytułów znanych artystów, takich jak Picasso. Ta jawna próba bycia zauważonym i nazwanym „wielkim” ponownie podkreśla kłopoty Trbuljaka z biurokracją przemysłu artystycznego. Można to również uznać za kontynuację wcześniejszego pytania, które postawił: kto ma moc decydowania, kto jest artystą? Znowu nie ukrywany, w swoim kapryśnym stylu, Trbuljak przeprowadził w 1972 r. „Referendum”, w którym poprosił publiczność o wypełnienie kart do głosowania, odpowiadając tak czy nie, czy jest artystą. W odpowiedzi na tę pracę Trbuljak zacytował: „[artystą] jest osoba, która ma okazję być jednym z innych”.
Na wystawie w Berlinie w 2011 roku w Galerija Gregor Podnar Picasso był ponownie obecny w twórczości artysty. PP Monochrome składał się z 12 metalowych paneli. Trbuljak oświadczył, że za każdym razem, gdy wartość rynkowa tego dzieła wzrośnie, zarysuje literę imienia Pablo Picasso na jednym z metalowych elementów. Katalizatorem tej pracy było użycie przez hiszpańskiego malarza producenta nowego samochodu Grant Picasso.
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/germany/4/goran-trbuljak-subverting-art-world_2.jpg)
Goran Trbuljak kontynuuje dialog między sztuką a artystą. Jego praca porusza wiele tematów i została stworzona za pośrednictwem wielu mediów.
Więcej informacji można znaleźć na stronie internetowej Galerija Gregor Podnar.
Autorstwa Andrew Kingsford-Smith