Poznaj Simona Bakera, czołowego brytyjskiego twórcę filmów

Spisu treści:

Poznaj Simona Bakera, czołowego brytyjskiego twórcę filmów
Poznaj Simona Bakera, czołowego brytyjskiego twórcę filmów
Anonim

Poznaj Simona Bakera, wschodzącą gwiazdę brytyjskiej sceny filmowej. Simon filmuje, reżyseruje i edytuje wszystko, od teledysków elektrycznych po oszałamiające reklamy i wciągające filmy. Dowiedz się, co inspiruje tego nagradzanego reżysera BFI, gdy rozmawiamy z Simonem o jego pasji do opowiadania historii, darmowych filmów i jego najnowszych, rewolucyjnych projektach filmowych.

Simon Baker Dzięki uprzejmości Simon Baker

Image

Opowiedz nam o pierwszym momencie, w którym wiedziałeś, że chcesz zostać filmowcem

Kiedy miałem 17 lat, chciałem być dobrym artystą. Wkrótce po rozpoczęciu Szkoły Artystycznej zdałem sobie sprawę, że nie jestem wystarczająco dobry, więc skupiłem się na fotografii, a potem na wideo. Wziąłem pełnowymiarowy aparat VHS i zacząłem się bawić. Wtedy wiedziałem, że chcę pracować w tym medium.

Jak opisałbyś swoją pracę osobom, które oglądają twoje filmy po raz pierwszy?

Opisałbym swoją pracę jako tradycję brytyjskiego realizmu, ale ze współczesną i „kinematograficzną” estetyką - interesują mnie postaci i ich małe, miłe podróże, prawdziwe życie i prawdziwe miejsca. Interesuję się również kulturą popularną i miejskimi, wielokulturowymi aspektami współczesnej Wielkiej Brytanii, a zwłaszcza Londynu. Mam pasję do wykorzystywania improwizacji do rozwijania postaci z moimi aktorami, dzięki czemu dialog i interakcje mają spontaniczną spontaniczność, a postacie mają głębię i autentyczność głosu. Uważam to za magnetyczne i ekscytujące do oglądania. Zasadniczo robię filmy, które lubię oglądać.

Kadr z filmu marki dla saudyjskiego Aramco © Simon Baker

Co motywuje Twoją kreatywność? Jakie przesłanie chcesz przekazać w swojej pracy?

Motywuje mnie emocje związane z tym procesem - znalezienie odpowiedniej obsady, obserwacja postaci rozwijających się podczas warsztatów i dopracowanie ich do końca. Nie jestem pewien, czy chcę przekazać jakąkolwiek wiadomość; w rzeczywistości mam nadzieję, że moje filmy charakteryzują brak wiadomości lub opowieści moralnych. Nie jestem zainteresowany głoszeniem dobrze zdeptanych, przewidywalnych wiadomości dla mojej publiczności i cieszę się, że pozostawiam dramatyczne wyróżnienia innym filmowcom. Moje przesłanie, jeśli istnieje, jest takie, że małe i intymne dramaty rozgrywające się wokół nas każdego dnia są dla mnie równie interesujące, jak wielkie historie. Uwielbiam też słyszeć, jak ludzie mówią i nie obchodzi mnie, o czym mówią.

Pracowałeś nad wszystkim, od filmów po telewizję, teledyski i reklamy. Nad czym wolisz pracować?

Poszedłem do szkoły filmowej, aby robić filmy, wszystko inne jest po prostu środkiem do celu.

Night Bus Poster Dzięki uprzejmości Simona Bakera

Czy miałeś jakieś artystyczne rozczarowania w swojej karierze? Jeśli tak, to jak z nimi walczyłeś?

Miałem zbyt wielu do wspomnienia. Czasami myślę, że kręcenie filmów (lub jakiekolwiek przedsięwzięcie artystyczne, ale zwłaszcza kręcenie filmów, ponieważ zawierają one tak wiele zmiennych, że nigdy nie masz pełnej kontroli), polega na próbie ograniczenia tych rozczarowań. Każdy projekt, który podejmiesz, będzie zaśmiecony nimi, im bardziej je ograniczasz, tym bardziej jesteś zadowolony.

Powiedziałeś, że twój film, Night Bus, jest udostępniany za darmo online. Czy uważasz, że istnienie jednego z pierwszych pokoleń sprawia, że ​​życie w mediach cyfrowych i społecznościowych jest wyzwaniem, czy inspiruje?

Myślę, że to ekscytujące, ale także niebezpieczne. Zrobiliśmy Night Bus za darmo online, ponieważ chcę, aby jak najwięcej osób mogło go zobaczyć i chyba staram się myśleć o długiej grze. Ale wypuszczanie filmów za darmo online nie jest obecnie zrównoważonym modelem, jestem w stanie to zrobić tylko dlatego, że mam wyłączną własność filmu i dobrą wolę wszystkich zaangażowanych. Myślę, że to wspaniale, że nowoczesna technologia i takie rzeczy jak Internet umożliwiają znacznie łatwiejsze i bardziej demokratyczne tworzenie i dystrybucję filmów, ale musimy znaleźć sposób, aby była to finansowo opłacalna. To nie jest tylko problem filmu, ale wszystkich kreatywnych mediów.

90 minut Dzięki uprzejmości Simona Bakera

Opowiedz nam o swoim nadchodzącym projekcie, 90 minut

90 minut to dramat postaci osadzony na tle futbolu ligi niedzielnej. Historia rozgrywa się całkowicie pewnego ranka na londyńskich Hackney Marshes. Historia nie dotyczy samej piłki nożnej, ale postaci otaczających scenę. Od zawodników na boisku po trenerów bocznych, sędziów, kibiców i rodzinne dramaty rozgrywające się wokół nich. Film jest utworem złożonym, śledzi niewielką liczbę bohaterów i ich opowieści w ten jeden niedzielny poranek. Napięcia narastają w miarę ujawniania tajemnic i ujawniania emocji. Scena rozgrywa się wraz z dramatycznym zakończeniem meczu, w którym zderzają się wszystkie narracje. Dla mnie jest to naturalna kontynuacja Night Bus - jest osadzona w jednym miejscu, w jednej chwili i dotyczy bohaterów i ich intymnych dramatów. Jest więcej wątku narracyjnego niż Night Bus, ponieważ śledzimy kluczowe postacie w całym filmie, a nie portmanteau, epizodyczne podejście. 90 minut ma być drugą częścią londyńskiej „trylogii”, trzecią z nich jest film zatytułowany Beginnings and Endings, kolejny film bohaterów o tym, jak ludzie zakochują się i wychodzą z miłości.

Mówisz, że podróżowałeś w przeszłości, czy to było ważne w twojej pracy? Gdybyś mógł wybrać się na filmową trasę po jednym kraju na świecie, gdzie byś poszedł?

Dużo podróżuję przez pracę. Szczerze mówiąc i być może przewidywalnie, zawsze uważałem Amerykę Północną za niezwykle filmową i różnorodną. Myślę, że łatwo zapomnieć o bogactwie kultury, sztuki i czystego krajobrazu, który tam istnieje, poza stereotypowymi obrazami, które czasem mamy.

Henry Miller napisał 11 przykazań roboczych w swojej książce Henry Miller o pisaniu. Numer 7 to „Zachowaj człowieka! Zobacz ludzi, chodź do miejsc, pij, jeśli masz na to ochotę ”. Czy masz określoną poranną rutynę lub sposób pracy, który pomaga zachować kreatywność?

Próbuję się tylko upewnić, że wstaję z łóżka.

Kadr z filmu dla wielbłąda, nakręcony w Buenos Aires © Simon Baker

Jeśli mógłbyś usiąść i zjeść posiłek z jednym reżyserem na świecie, kto by to był i dlaczego?

Naprawdę trudno na nie odpowiedzieć. Gdyby to był dreszczyk emocji, musiałby to być Stanley Kubrick. Gdybym chciał porady lub inspiracji, byłby to Mike Leigh lub Ken Loach. Jest wiele, wiele innych; zbyt wielu, by wspomnieć.

Czy jest jakiś szczególnie pomijany film lub reżyser, którym chciałbyś się podzielić z The Culture Trip?

John Sayles. Nie jestem pewien, czy kiedykolwiek opisałbym go jako przeoczonego, ale nie słyszy się o nim tak często. Dla mnie jest wielką inspiracją - świetnym filmowcem z pasją do humanistycznych opowieści odzwierciedlających tematy społeczne. Pokazuje także, jak można zrównoważyć działania komercyjne, takie jak pisanie filmów gatunkowych, z poważaną karierą jako niezależny twórca filmowy. Lone Star i City of Hope to dla mnie przełomowe filmy.

Popularne w ciągu 24 godzin