Historia prawa kabaretowego w Nowym Jorku

Historia prawa kabaretowego w Nowym Jorku
Historia prawa kabaretowego w Nowym Jorku
Anonim

Miasto artystów, pisarzy, tancerzy i nie tylko. Nowy Jork zawsze był rajem dla twórców. Jednak jedno przestarzałe prawo grozi, że to zmieni. Od problematycznej przeszłości po otaczające ją współczesne protesty, oto wszystko, co musisz wiedzieć o nowojorskim prawie kabaretowym.

Prawie sto lat temu Ryczące lata dwudzieste zstąpiły na Nowy Jork, przynosząc ze sobą bardziej rozwinięte postawy społeczne i ożywioną scenę życia nocnego. Wraz z rosnącą popularnością gatunku jazzowego linie wyznaczone przez odrębny rząd narodu zaczęły się zacierać; coraz bardziej publiczność ze wszystkich grup etnicznych obejmowała populację afroamerykańską, grupę której przypisuje się wprowadzanie i pielęgnowanie muzyki jazzowej w Ameryce. Gdy kluby nocne Harlem i muzycy wewnątrz przyciągali coraz bardziej mieszane rasy, uprzedzili urzędnicy z Nowego Jorku, którzy wymyślili sposób na interwencję.

Image

Muzyk jazzowy Louis Armstrong l © WikiCommons

Mówiąc najprościej, ustawa o kabarecie uznaje taniec za „więcej niż trzy osoby” w jakiejkolwiek publicznie dostępnej przestrzeni za nielegalną bez licencji kabaretu. Statut uchwalony w 1926 r. Był przejrzystą i niestety bardzo udaną próbą zamknięcia klubów czarnego jazzu. Dyskryminujący ustawodawcy zawdzięczali swój sukces częściowo okolicznościom otaczającym same licencje kabaretowe: aby uzyskać licencję, zakłady muszą przeznaczyć nadmierną ilość pieniędzy na ulepszenia, takie jak ochroniarze. Podobnie jak przepisy dotyczące zakazu i segregacji, prawo kabaretowe jest przestarzałe według współczesnych standardów, ale z jakiegoś powodu wciąż jest obecne w książkach w Nowym Jorku.

Image

Klub taneczny l © Pixabay

Na szczęście prawo może się wycofać. Obecnie ponad 22 000 barów i restauracji w mieście narusza prawo kabaretowe, ale donosi się, że cytaty są wydawane głównie w placówkach etnicznych, takich jak kluby latynoskie i czarne. Ta ciągła niesprawiedliwość przyciągnęła uwagę współczesnych nowojorczyków, w tym członka lokalnej rady Rafaela Espinala. W tym roku Espinal zaproponował projekt ustawy, która ostatecznie uchyli prawo, które klasyfikuje jako „archaiczne, rasistowskie i homofobiczne”. Biorąc pod uwagę historię prawa jako broni stosowanej przeciwko przedsiębiorstwom w latach 20. i ponownie w latach 90., twierdzenie Espinal nie jest bez uzasadnienia.

Image

Taniec l © Pexels

W rzeczywistości członek rady Nowego Jorku nie jest jedynym miejscowym, który wypowiada się przeciwko ustawie kabaretowej. Grupy, w tym Dance Liberation Network i NYC Artist Coalition, pracowały nad uchyleniem prawa. Grupy te, podobnie jak inni, twierdzą, że stronnicza ustawa, taka jak ustawa kabaretowa, nie ma miejsca we współczesnym Nowym Jorku i że lokalne firmy zasługują na to, aby postępować bez obawy przed arbitralnym i niesprawiedliwym egzekwowaniem prawa. Od czasu jej ustanowienia ponad 90 lat temu jesteśmy najbliżej zniesienia Prawa Kabaretowego i jest to coś, o czym warto tańczyć.