Dlaczego najlepszych dzieł Rzymu nie można znaleźć w muzeach

Dlaczego najlepszych dzieł Rzymu nie można znaleźć w muzeach
Dlaczego najlepszych dzieł Rzymu nie można znaleźć w muzeach

Wideo: Historia sztuki 1D 20/10/29 2024, Lipiec

Wideo: Historia sztuki 1D 20/10/29 2024, Lipiec
Anonim

Do zeszłego lata istniał tylko jeden prawdziwy powód, by wspiąć się na Rzymską Awentynę: dziurka od klucza. Turyści ustawili się w kolejce przed sześciometrowymi drzwiami do kościoła Sant'Alessio, aby zajrzeć przez niewielki otwór i uzyskać dramatycznie oprawiony widok na Watykan. Dziś nadal tak robią, ale to nie jedyny powód, dla którego przybywają.

Aventine Hill oferuje wyjątkowy widok na Bazylikę Świętego Piotra, ale to nie jedyne arcydzieło, jakie ten region ma do zaoferowania © Wojciech Stróżyk / Alamy Zdjęcie

Image
Image

Dla uczonych sztuki życie w Rzymie to jedno długie poszukiwanie skarbów. W czerwcu zeszłego roku dokumenty odkryte przez historyków sztuki wskazywały na XII-wieczny fresk „w doskonałym stanie” ukryty za średniowiecznym murem kościoła, gdzieś w mieście. Spośród 900 kościołów w Rzymie historycy podążyli za zapachem do Sant'Alessio i zdjęli tynk, aby odsłonić nienaruszone, wysokie na cztery metry (13 stóp) przedstawienie św. Alessia i pielgrzymującego Chrystusa.

Kiedy miasto ogłasza wieści, często odkrywa się starożytną mozaikę, odnawia ołtarz lub zapomniane dzieło o nowym znaczeniu. Krucha natura i specyfika miejsca wielkiego bogactwa sztuki w Rzymie oznaczają, że większość pozostaje na miejscu, nie wspominając już o tym, że tylko tak wiele dzieł może zmieścić się w istniejących muzeach miasta. „Mimo że niektóre z nich zostały wyjęte z oryginalnego kontekstu, wciąż wiele pozostało”, mówi Dorigen Caldwell, starszy wykładowca włoskiej sztuki renesansowej na londyńskiej Birkbeck School of Arts. „Rzym był tak ważnym centrum politycznym i kulturalnym, ponieważ siedziba papiestwa była przedmiotem szczególnego zainteresowania mecenasem artystycznym”.

Wiele bezcennych artefaktów publicznych, takich jak Sant'Alessio, pozostawiono na wolności, aby wszyscy mogli je zobaczyć. Inni zdobią mury instytucji i kościołów, zwiększając wagę zabytków, których możesz nie wziąć pod uwagę w swoim harmonogramie. Niektóre prywatne kolekcje przechowywane są w domu, w barokowych palazzi, które otwierają drzwi z mieszanki hojności i konieczności - minęło trochę czasu, odkąd arystokraci mogli zgromadzić tak bogate zasoby bez żadnych zobowiązań.

Łączy je to, czym nie są: eksponaty w zatłoczonych muzeach, wszechobecne w przewodnikach.

Villa Ludovisi jest domem dla jedynego fresku, który artysta Caravaggio kiedykolwiek malował © Ivan Vdovin / Alamy Zdjęcie Stock

Image

Książę Nicolò Boncompagni Ludovisi był młodym mężczyzną, gdy pękł w suficie przedpokoju w Villa Ludovisi, jego domu w pobliżu ogrodów Borghese, odsłonił 400-letni pomalowany sufit. Konserwatorzy zidentyfikowali go jako jedyny fresk, jaki kiedykolwiek namalował renesansowy mistrz Caravaggio. Ale dopiero po tym, jak Nicolò poślubił Ritę Jenrette, amerykańską pośredniczącą w obrocie nieruchomościami (i byłym króliczkiem Playboya), w 2009 roku zgodził się wpuścić do środka społeczeństwo.

Villa Borghese posiada wiele arcydzieł renesansu © Sebastian Wasek / Alamy Stock Photo

Image

Od śmierci Ludovisi w 2018 roku księżniczka Rita prowadziła wycieczki po XVI-wiecznej willi, niegdyś nawiedzonej przez papieży, kardynałów i pisarza Henry'ego Jamesa. Rzadki i prowokujący sufit Caravaggia - przedstawiający nago Jowisza, Plutona i Neptuna oraz malowany z perspektywy podwozia - towarzyszy innym dziełom Domenichina, Pomarancia i Giovanniego Francesco Barbieri, znanego również jako Guercino, którego fresk nadał domowi pseudonim, Villa Aurora. Posąg Pana Michała Anioła przewodniczy ogrodom.

„Caravaggio słynie z portretów z niesamowitym oświetleniem” - mówi Edoardo Giuntoli, dyrektor generalny nowego Sofitel Villa Borghese w sąsiednim hotelu. „Ale jest on malowany bezpośrednio na suficie za pomocą farb olejnych, więc Villa Ludovisi zawsze będzie jej jedynym domem”. Giuntoli może zorganizować prywatny widok na sztukę willi dla gości XVIII-wiecznego dworku-hotelu lub zarezerwować z touroperatorem, takim jak Imago Artis, który specjalizuje się w ekskluzywnych wycieczkach artystycznych z przychodami przeznaczonymi na odbudowę i utrzymanie sufitu.

Fulvio de Bonis, założyciel Imago Artis, to rzadki przewodnik, który łączy uprzywilejowanego entuzjastę sztuki z entuzjazmem dla sztuki i talentem do dramatu. Regularnie przyjmuje klientów do Oratorio de Gonfalone, pozornie nieokreślonej kaplicy środkowego tarasu z jednym z najbardziej ozdobnych wnętrz w mieście. Jego ramiona latają w nowoczesnym contrapposto, tryskając ponad XVI-wiecznymi freskami ściennymi autorstwa manierystycznych artystów, którzy studiowali kompozycję Leonarda da Vinci, styl Michała Anioła i pigmenty Raphaela. Nazywa Gonfalone „Kaplicą manieryzmu Sykstyńskiego”.

De Bonis to ogler równych szans. Przywiązuje tyle samo wagi do stacji metra, co bardziej ekscytujące doświadczenie. W końcu nowa stacja San Giovanni w Rzymie ma vitrines rzymskich amforów i monet z główkami cesarza. Pewnego dnia może się odbić między sześcioma ocalałymi „gadającymi posągami”, które są postaciami hellenistycznymi (jak gigantyczna marmurowa stopa), które Rzymianie zainstalowali w mieście, by podburzać rzymskich polityków. Następnie zejdzie głęboko do wnętrza bazyliki San Clemente. Kościół z XII wieku jest imponujący, z oryginalnymi mozaikami i XV-wiecznymi freskami Masolino. Ale schodząc pod ziemię odsłaniamy wykopane fragmenty kościoła z IV wieku, zbudowanego na pogańskiej świątyni z II wieku, zbudowanego na rzymskim domu - każdy z nienaruszonym starożytnym malowaniem.

Miłośnicy sztuki i wyznawcy przybywają do bazyliki San Clemente © Trigger Image / Alamy Stock Photo

Image

Mistrzowie de Bonis przede wszystkim patrzą na sztukę tak, jak pierwotnie zamierzano - nie będąc prowadzonym przez muzeum, ale na własnych warunkach.

Oczywiście nie każda okazja, aby zobaczyć ukrytą sztukę Rzymu, wymaga formalnej eskorty. Masz ochotę na kawę? Sant'Eustachio's warzone jest wodą ze starożytnego akweduktu i delektując się nim na świeżym powietrzu, możesz popatrzeć przez plac na freski Federico Zuccari z XVI wieku, na fasadzie Palazzetto di Tizio di Spoleto. Przedstawiają sceny z życia Eustachia, rzymskiego generała męczennika po odnalezieniu wiary chrześcijańskiej. Lub możesz udać się do Willi Medici, na Schodach Hiszpańskich - wspomnij o strażnikach, że jesteś tutaj w kawiarni, a oni cię machną. Oprócz wspaniałej lasagne, Caffè Colbert serwuje marmurowe posągi w każdej przerwie, portrety kardynałów Medyceuszy i widoki na okna pełnej wysokości do Bazyliki Świętego Piotra. Budynek jest utrzymywany przez Akademię Francji od 1803 roku i pokazuje sztukę współczesną w dwóch galeriach na głównym piętrze.

Colbert jest polecany przez Dorigen Caldwell, wieczną wizytę w Rzymie, który spędził godziny na zwiedzaniu dzieł sztuki miasta, z których wiele zostało zleconych do uwielbienia kościoła katolickiego. I choć wiele miejsc ostatecznie stało się muzeami (cytuje trzy palazzi, które składają się na Muzea Kapitolińskie), inne wytrwają w swojej oryginalnej racji bytu. Jeśli chodzi o dzieła sztuki znalezione w tym drugim obozie, zaleca poszukiwanie górującego ołtarza Artemisii Gentileschi w Santa Maria della Pace, kaplicy z ukrytą antresolą nad tylnym krużgankiem. A za Panteonem, jak mówi, znajdziesz Bazylikę Santa Maria sopra Minerva z niebiańskimi freskami Filippino Lippi i posąg Chrystusa Odkupiciela Michała Anioła.

Niesamowite freski Lippi zdobią kościół Santa Maria sopra Minerva w Rzymie © Peter Barritt / Alamy Zdjęcie Stock

Image

Ale ceni sobie także miejsce na zakupy. Wycieczka do domu towarowego Rinascente przy Via del Tritone to coś więcej niż wyprzedaż letnia - w piwnicy projekcje światła LED oświetlają 60-metrowy (200-metrowy) rzymski akwedukt wykopany podczas budowy. (Mieszkańcy Rinascente mieli rozsądek, aby zainstalować obok bar, aby można było odpocząć przy lampce wina, podziwiając tę ​​wielowiekową architekturę.)

Tego rodzaju spektakl nigdy nie zobaczy wnętrza muzeum i właśnie to sprawia, że ​​Rzym jest tak podekscytowany. Szukajcie tego, co oczywiste, a znajdziecie - i znajdźcie więcej, niż możecie sobie wyobrazić.