Zastanów się nad tym scenariuszem: oglądasz telewizję i pojawia się reklama. Jesteś wciągnięty w fabułę i porywające efekty wizualne, zapominając, że oglądasz reklamę. Do czasu ujawnienia produktu poczułeś emocjonalny cios i nie jesteś przygotowany na powrót do normalnego programowania. Witamy w dziwnym świecie tajskiej reklamy.
Tło na tajskiej reklamie
Reklama w Tajlandii szybko stała się pełnoprawnym gatunkiem rozrywkowym, pełnym kulturowych wskazówek, rozwiniętych narracji i głębokich wiadomości, jak w tym przykładzie z CP All, który prowadzi sklepy 7-Eleven w Tajlandii. Wiodące międzynarodowe firmy gromadzą się w stolicy, aby otwierać biura i przyjmować tych chętnych konsumentów, dostarczając ponadprzeciętne, emocjonalne i wręcz zabawne treści, które są tylko częściowo dostosowane do konkretnego produktu.
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/thailand/4/wonderful-world-thai-advertising.jpg)
Aby zrozumieć skuteczność odważnej strategii reklamowej Tajlandii, musimy najpierw docenić bogatą, bogatą w tradycje kulturę i historię tego kraju. Pod względem gospodarczym Tajlandia jest uważana za kraj rozwijający się, ale w ostatnim dziesięcioleciu wkroczyła w erę nowoczesności. Bangkok stał się międzynarodowym centrum handlowym. Konsumenci mają większy dochód do dyspozycji niż kiedykolwiek wcześniej, ale zazwyczaj nie są lojalni wobec żadnej konkretnej marki - wciąż nie są zaznajomieni z wieloma z nich - i cenią sobie swobodę wyboru. Ten sposób myślenia sprawia, że Thais marzą konsumentów agencji reklamowych, którzy mogą wykorzystać humor, kulturę, tragedię i inne wskazówki emocjonalne, aby zwrócić uwagę na produkt, zwiększając w ten sposób jego wartość handlową.
Jak historia Tajlandii wpływa na reklamę
Historia Tajlandii pozwoliła również na ewolucję reklamy. Rząd zmienił konstytucję w 1997 r. W celu włączenia wolności słowa, co całkowicie zmieniło dynamikę mediów w Tajlandii. Podczas gdy dziennikarze wciąż zmagali się z cenzurą - szczególnie dotyczącą krytyki monarchii lub rządu - przemysł reklamowy znalazł swoje korzenie w tym środowisku. Następnie w 2001 r. Premier Thaksin Shinawatra po raz kolejny ograniczył wolność słowa. Jego kontrola budżetów reklamowych za pośrednictwem własnej, rozległej sieci osobistej oznaczała, że tylko media popierające rząd otrzymają budżety. W 2014 r. Zamach wojskowy ograniczył wolność słowa w ramach Narodowej Rady Pokoju i Porządku (NCPO). Powstający przemysł zareagował apelując do konsumentów na swój własny, niekontrowersyjny sposób, podsycając apetyt konsumentów, odwołując się do humoru i dramatu, jak na powyższym filmie.