10 miliardów dolarów „Miasto przyszłości”, które już prawie było

10 miliardów dolarów „Miasto przyszłości”, które już prawie było
10 miliardów dolarów „Miasto przyszłości”, które już prawie było

Wideo: Do 2100 r. świat zmieni się nie do poznania 2024, Lipiec

Wideo: Do 2100 r. świat zmieni się nie do poznania 2024, Lipiec
Anonim

W latach 60. amerykańskie miasto przeżywało kryzys. Wskaźniki przestępczości były rekordowo wysokie. Infrastruktura rozpadała się, a zanieczyszczenia blokowały niebo i drogi wodne. Głęboki pesymizm zakorzenił się w zdolności rządu federalnego do rozwiązywania problemów rasowych, ekonomicznych i edukacyjnych, które niepokoiły Amerykę, a zwłaszcza miasto.

W tym rozpaczliwym otoczeniu człowiek o imieniu Athelstan Spilhaus opracował plan miasta, które według niego mogłoby rozwiązać wszystkie te kryzysy naraz. Nazwane Miastem Eksperymentalnym Minnesota, proponowane centrum miejskie miało zostać zbudowane całkowicie od podstaw i zostało zaprojektowane wyłącznie przy użyciu najnowszych technologii, tak aby nie powodowało zanieczyszczenia ani marnotrawstwa i było gospodarzem dla osób, które całe życie poświęciły ciągłemu uczeniu się.

Image

Spilhaus był żarliwym i odnoszącym sukcesy ewangelistą dla swojego miasta. U szczytu popularności propozycja Spilhaus cieszyła się poparciem słynnego architekta Buckminstera Fullera, NASA, licznych przywódców praw obywatelskich, a następnie wiceprezydenta Huberta Humphreya.

Hubert Humphrey był zwolennikiem Minnesota Experimental City © Tommy Truong79 / Flickr

Image

„Miasto eksperymentalne będzie inne niż inne miasta, które zostały zbudowane w ten sposób”, napisał Spilhaus w czasopiśmie z 1967 r., Przedstawiając swoją wizję miasta. „Będzie starał się być miastem reprezentującym prawdziwy przekrój ludzi, dochodów, biznesu i przemysłu, rekreacji, edukacji, opieki zdrowotnej i możliwości kulturalnych reprezentatywnych dla Stanów Zjednoczonych”. Jego esej mówił dalej, że rozwój miasta zostanie ograniczony, gdy osiągnie optymalną liczbę mieszkańców, „tak jak maszyny nie są przeciążone, gdy osiągną swoją pojemność”. Miasto miałoby podziemne systemy kolejowe do transportu i recyklingu odpadów, infrastrukturę do obsługi samochodów bez kierowcy i podłączone terminale komputerowe - pomysł na prekursor Internetu.

Pochodzenie Spilhausu sprawiło, że naturalnie pasował do projektowania nowego amerykańskiego miasta. Był inżynierem mechanikiem, kartografem, oceanografem, meteorologiem, a wreszcie urbanistą. Wynalazł urządzenie do pomiaru temperatury i głębokości wody używane w wojnie z okrętami podwodnymi podczas zimnej wojny, zaprojektował ekspozycję naukową na targi światowe w Seattle w 1962 r. I był dziekanem Institute of Technology of University of Minnesota.

Spilhaus zaprojektował część Targów Światowych w Seattle w 1962 r. © Seattle Municipal Archives / Flickr

Image

A teraz zamierzał stworzyć amerykańskie miasto przyszłości. Początkowo perspektywy miasta wydawały się jasne. Ustawodawca w Minnesocie utworzył Minnesota Experimental City Authority, któremu powierzono zadanie znalezienia miejsca dla miasta do 1973 r. Komitet wybrał hrabstwo Aitkin, nieco ponad sto mil (161 kilometrów) na północ od Minneapolis.

I to właśnie ten doniosły wybór lokalizacji rozpoczął koniec rzekomego miasta przyszłości. Mieszkańcy hrabstwa Aitkin protestowali przeciwko miastu, argumentując, że nawet z zamiarem nie tworzenia odpadów ani zanieczyszczeń, byłoby to niemożliwe, a budowa uniemożliwiłaby im życie. Pomiędzy tymi protestami publicznymi a późniejszym spadkiem poparcia w stanie prawnym stanu Minnesota, projekt stracił finansowanie późnym latem 1973 roku. Ta utrata finansowania zbiegła się z poważną recesją, niedoborami ropy oraz spadkiem dochodów i zaufania konsumentów. Optymizm proponowanego miasta wydawał się skrajnie niezgodny z żmudną rzeczywistością, z którą zmagało się wielu ludzi.

Mieszkańcy hrabstwa Aitkin protestowali przeciwko budowie miasta w ich pobliżu © ramendan / Flickr

Image

Fakt, że nikt nigdy nie rozpoczął działalności w mieście, a jego plany zostały sporządzone wyłącznie na papierze, może przyczynić się do tego, że historia w dużej mierze o tym zapomniała. Ale nowy dokument ukazujący miasto może przynajmniej opowiedzieć swoją historię, mimo że jego wizja nigdy nie stała się rzeczywistością.