César Ritz ukuł zdanie „klient ma zawsze rację”, pomagając na zawsze zmienić branżę hotelarską. 100 lat po jego śmierci dziedzictwo Césara Ritza trwa.
Znany jako „król hotelarzy i hotelarz królów”, César Ritz jest legendą w świecie gościnności, a jego nazwisko jest synonimem luksusu w wielu krajach na całym świecie. W 2018 r. Przypada setna rocznica jego śmierci, ale tego niezwykle kreatywnego i legendarnego pioniera branży hotelarskiej nie da się łatwo zapomnieć. Oto jego niesamowita historia życia.
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/history/0/csar-ritz-legacy-quotking-hoteliersquot.jpg)
Na początek
Początki Césara Ritza są dość dalekie od blichtru i blasku, które charakteryzują hotele Ritz. César, najmłodszy z 13 dzieci, urodził się w 1850 r. W szwajcarskiej wiosce Niederwald w rodzinie biednych chłopów, a jego sukces był wynikiem długiego i ciągłego wysiłku. Pomimo skromnej kondycji rodziny ostrość Ritza nie pozostała niezauważona - jego matka dostrzegła w nim wiele twórczego potencjału i nalegała, aby kontynuował naukę. W wieku 12 lat Ritz został wysłany do francuskojęzycznej szkoły z internatem w Sion prowadzonej przez Ojców Jezuitów, ale młody Cezar wykazywał niewielkie zainteresowanie przedmiotami, których nauczali jego profesorowie. W wieku 15 lat ojciec Ritza postanowił przenieść go do Brig, aby zostać uczniem sommeliera w hotelu. Niestety, César nie wydawał się zbytnio doceniany przez swoich przełożonych i został odrzucony przez patrona hotelu, który oświadczył:
Nigdy nie zrobisz z siebie niczego w branży hotelarskiej. Wymaga specjalnego talentu, specjalnego talentu i słusznie mówię prawdę - nie masz jej.
Lata paryskie
Jednak jego szczęście miało się wkrótce zmienić. Ritz opuścił Szwajcarię, szukając fortuny w Paryżu w czasie wystawy uniwersalnej w 1867 r., I był zatrudniony w kilku restauracjach i hotelach, awansując od kelnera do kierownika. Kiedy skończył 19 lat, był znany z tego, że był wyjątkowym kelnerem, szybki na nogach i uważny na swoich gości. W tym czasie poznał także słynnego francuskiego szefa kuchni Auguste Escoffiera, który stał się niezbędnym mentorem i doradcą, a także jednym z jego najlepszych przyjaciół. Życie i kariera Ritza były wreszcie na dobrej drodze i zamierzał wyrobić sobie markę w świecie luksusowej gościnności.
Podbój Europy
W następnych latach Ritz dużo się przeprowadził, ponieważ poproszono go o zarządzanie jednymi z najbardziej prestiżowych hoteli w Europie. Podczas światowej wystawy w 1873 r. W Wiedniu potarł łokcie z najwybitniejszymi postaciami politycznymi tamtych czasów, takimi jak Książę Walii; w 1874 roku udał się do oszałamiającego hotelu Rigi Kulm nad Jeziorem Czterech Kantonów, gdzie zadziwiał gości swoimi awangardowymi i ekstrawaganckimi pomysłami, takimi jak przerabianie doniczek z mosiądzu na grzejniki, gdy ogrzewanie przestało działać lub ratowanie Grand National Hotel przed bankructwem poprzez motywowanie personel z innowacyjnym systemem wyników i nagród.
Hotel Ritz w Picadilly, Londyn © Andy Rain / Epa / REX / Shutterstock
Od menedżera do właściciela po wybawcę
W latach 80. XIX wieku życie Césara Ritza ulegało dalszej zmianie i ewolucji: poznał Marie-Louise Beck, córkę hotelarza, która stała się jego kochającą żoną i matką dwóch synów. Kupił także dwie firmy: Restaurant de la Conversation w Baden-Baden w Niemczech i Hôtel de Provence w Cannes we Francji. Dzięki swojemu doświadczeniu, intuicji i kreatywności szybko przyciągnął ważnych gości, takich jak niemiecki Kaiser i włoski premier, a wraz z nimi przyniósł wielki sukces i międzynarodowe uznanie, do tego stopnia, że został powołany do hoteli najwyższej klasy, takich jak jak Savoy w Londynie, kiedy struktura przeżywała trudny okres i obawiała się bankructwa. Nie trzeba dodawać, że Ritz uratował go i przywrócił mu dawną świetność.
Niezwykły ekspert hotelowy
W latach 1890–1900 Ritz osiągnął szczyt swojego sukcesu jako ekspert hotelowy numer jeden na świecie. Został pierwszym prezesem Ritz Hotel Development Company w Londynie i opracował plany dotyczące oszałamiających i awangardowych hoteli w Kairze, Madrycie i Johannesburgu, a także zarządzał ośmioma hotelami z ponad 2000 łóżek w całej Europie: nie jest to łatwa praca, ale taki, w którym Ritz był doskonały.
Powrót do swojej pierwszej miłości
Mimo wszystkich swoich podróży César Ritz nigdy nie zapomniał swoich wczesnych lat w Paryżu i zawsze marzył o posiadaniu własnego hotelu w swoim ulubionym mieście. W 1898 r. Jego marzenie się spełniło: otworzył hotel Ritz Paris w dawnej rezydencji księcia na Place Vendôme. Tutaj Ritz mógł w końcu zastosować wszystkie swoje pomysły. Każdy szczegół został starannie zaplanowany, jego pracownicy starali się zaspokoić pragnienia każdego gościa, a kuchnia była kreatywna i podążała za najnowszymi trendami. Wszystko zostało zrobione dokładnie tak, jak zawsze marzył Ritz:
Hotel Ritz to mały dom, z którego jestem bardzo dumny, widząc moje imię.
Ritz, Paryż © CROLLALANZA / REX / Shutterstock
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/history/0/csar-ritz-legacy-quotking-hoteliersquot_2.jpg)
Jego ostatnie lata
Niestety, wkrótce po tym, jak ukoronował swoje marzenie, Ritz zaczął cierpieć z powodu niewytłumaczalnych załamań i depresji, tak bardzo, że jego żona musiała przejąć kontrolę nad biznesem, stając się pierwszą menedżerką hoteli na świecie. César wrócił do Lucerny, a następnie do swojej rodzinnej wioski Niederwald i nigdy więcej nie podróżował. Zmarł 24 października 1918 r., Pozostawiając dużą pustkę w świecie luksusowej gościnności. Jego żona pochowała go na słynnym cmentarzu Père Lachaise w Paryżu, obok ich nieszczęsnego syna, René, który również zmarł w tym roku. W 1961 r., Kiedy zmarła także Marie-Louise Ritz, ostatni ocalały członek rodziny, ona i syn Cezara, Charles, przenieśli ich troje do Niederwald, skąd Ritz pierwotnie pochodził. Do dziś zwykły grób tego wielkiego człowieka można zwiedzać w małym górskim miasteczku.
Popiersie Cesara Ritza, w hotelu Ritz © ARALDO CROLLALANZA / REX / Shutterstock