Tajemnicze morderstwo, które wstrząsnęło Wyspami Galapagos

Tajemnicze morderstwo, które wstrząsnęło Wyspami Galapagos
Tajemnicze morderstwo, które wstrząsnęło Wyspami Galapagos
Anonim

Temperatura spada, niegdyś zielone liście tęsknie przewracają się do betonu poniżej, a upiorne uczucie osiada jak czarna, zwiewna zasłona, gdy zbliża się obietnica Halloween. „To sezon chaosu i tajemnic, pora roku, w której oddajemy się naszym mrocznym zainteresowaniom i pozwalamy się intrygować duchom przeszłości. Na Galapagos - archipelagu u wybrzeży Ekwadoru - nierozwiązana tajemnica z lat 30. XX wieku wciąż nawiedza wyspę Floreana.

W latach 30. Galapagos były w dużej mierze niezamieszkane i dalekie od atrakcji turystycznej, w którą dziś przekształciło się. Dla berlińskiego lekarza Friedricha Rittera, jego kochanka i byłego pacjenta, Dore Straucha, obietnica samotności była zbyt wielka, aby się jej oprzeć. Para wyruszyła w czterotygodniową podróż z Berlina do Ameryki Południowej, gdzie czekała miesiąc w Guayaquil przed wypłynięciem na wyspę Floreana.

Image

Dore Strauch i Friedrich Ritter (1932) © Filmmaker Magazine

Image

Archipelag Galapagos, utworzony przez działalność wulkaniczną, składa się z 13 głównych wysp i siedmiu mniejszych. Kiedy Ritter i Strauch wylądowali na Floreanie, wyspa wulkaniczna okazała się bezlitosna i surowa, pod wpływem suszy i piekącego gorąca, parze udało się wyrzeźbić dla siebie dom wśród żywiołów.

„Dore i Friedrich żyli pod wieloma względami we wcieleniu Adama i Ewy i byli nazywani Adamem i Ewą z Galapagos” - powiedziała Dayna Goldfine, której film dokumentalny „Sprawa Galapagos” opowiada o pierwszych mieszkańcach wysp. „Pomimo tego, że poszli znaleźć całkowitą samotność, tabloidy odkryły je, głównie dlatego, że opublikowano listy, które pisali do domu dla przyjaciół i rodziny. Przyjaciele i rodzina wysłali ich do gazet. ”

Podczas gdy nagłówki spekulowały, zastanawiały się i wyśmiewały Ritter i Strauch, niemiecka rodzina - The Wittmers - uznała historię pary za inspirującą, wkrótce wyruszając na samą Floreanę. Wittmersowie byli rodziną typu „sól ziemi”, której osobowości rodem ściśle kolidowały z opartą na Nietzschego filozofią i intelektualizmem Rittera i jego kochanka.

Baronowa von Wagner z dwojgiem kochanków (1932) © Public Radio International

Image

Sąsiedzi w dużej mierze unikali się nawzajem, mieszkając około godzinę drogi od domu, aż do przybycia Eloise Wehrborn de Wagner-Bosquet, samozwańczej baronowej, która przybyła do Floreany z dwoma męskimi towarzyszami, Robertem Philippsonem i Rudolfem Lorenzem. Baronowa była nowoczesną kobietą z wspaniałymi opowieściami o swoim życiu w Europie. Uważana za upartą, seksowną i dziką, wylądowała na Floreanie z taką samą pompą i okolicznościami, jak Anglicy wylądowali w Wirginii. W jej oczach wyspa była natychmiast jej własnością.

Paradując po wyspie w skąpych strojach, baronowa nie wstydziła się swoich męskich kochanków i podobno witała przechodzące statki w czystych strojach i pistolet na biodrze. Według filmu dokumentalnego A Galapagos Affair Baroness zamierzała zbudować hotel na wyspie, ogłaszając się cesarzową Floreany. Jej chełpliwa postawa i poczucie wyższości potrząsały piórami sąsiadów, gdy często pojawiały się drobne konflikty. W tym samym czasie baronowa zaczęła faworyzować Philippsona nad Lorenzem, o którym mówiono, że był źle traktowany i często bity przez preferowanego kochanka, szukającego schronienia u Wittmerów.

27 marca 1934 r. Wyspa Floreana była niesamowita i cicha, a przeczucie - zgodnie z pismami Straucha - osiedliło się w raju. Mówi się, że długo przeciągnięty krzyk przebija ciszę tego dnia

nic. Baronowa i jej kochanek Philippson zniknęli. To tutaj morderstwo i tajemnica pierwszych mieszkańców Galapagos stają się sensacyjne, jak opisują relacje Wittmersa i Straucha.

Wittmers i Lorenz twierdzą, że baronowa i Philippson popłynęli łodzią na Tahiti, prosząc rodzinę o pilnowanie domu i mienia, gdyby wrócili. Z drugiej strony Strauch przypomina w swoich pismach, że najcenniejsze rzeczy baronessy zostały powiedziane w jej domu, podczas gdy żadna obserwacja zbliżającego się statku nie zwróciła jej uwagi ani Rittera.

Baronowa i Filippson nigdy więcej nie usłyszeli; jej niezwykła osobowość i elektryczna obecność na zawsze zaginęły na wyspie Floreana. Podejrzliwie Lorenz po zniknięciu chętnie wrócił do Niemiec i wkrótce pośpieszył na wyspę San Cristobal, gdzie jego łódź zniknęła po drodze, a miesiące później odkrył zmumifikowane szczątki na wyspie Marchena.

Wyspy Galapagos, Ekwador © pen_ash / Pixabay

Image

Ritter zmarł kilka miesięcy później na kwaśnego kurczaka, którego wielu podejrzanych Strauch zatruło. Twierdząc, że zjadła tyle samo zgniłego ptaka, co jej partner, Wittmers zauważył, że Strauch czeka, aż Ritter nie będzie w stanie go uratować, zanim wezwie pomoc. Podczas gdy Strauch opowiada o śmierci Rittera z kochającymi szczegółami, Wittmers twierdzą, że jego umierające słowa miały przekląć samo istnienie Dore.

Być może Lorenz i Wittmers zamordowali Baronessę i Philippsona. Może Ritter i Strauch byli równie zaangażowani w zabójstwa. Możliwe, że Strauch zabił Rittera z powodu jego zimnego i niekochanego zachowania. Jak w przypadku większości wielkich tajemnic, odpowiedzi są na zawsze stracone z czasem. Jeśli chodzi o rodzinę Wittmerów, ich pobyt na Floreanie przetrwał ich nieszczęsnych sąsiadów, którzy nadal żyli i umierali na Galapagos, otwierając nawet hotel na Floreanie, który pozostaje otwarty do dziś.

W „Galapagos Affair” mówi się, że stara legenda otacza słynnych żółwi, od których pochodzi nazwa archipelagu; że te historyczne stworzenia są w stanie zobaczyć intencje tych, którzy odwiedzają Galapagos, i jeśli są zdecydowanie uzbrojone w złe intencje, mogą przypieczętować los człowieka przekleństwem. Bez względu na to, czy tragiczny los pierwszych osadników Galapagos był ludzką naturą, czy mistyczne działanie żółwia Galapagos, nigdy nie poznasz losu cesarzowej Floreany, jej kochanka lub nieszczęsnego doktora Rittera.

Popularne w ciągu 24 godzin