Ogólne rozporządzenie o ochronie danych (RODO) wchodzi w życie 25 maja 2018 r. Oto, co musisz wiedzieć, aby zrozumieć, co oznaczają dla Ciebie zmiany.
Otrzymałeś e-maile: „Nie pozwól, żeby się pożegnać”; „Zostańmy przyjaciółmi”; „Proszę pozostać w kontakcie!”. Ale tym razem nie pochodzą od zdesperowanych byłych. Są to biuletyny, promocje i usługi marketingowe, z którymi masz relacje oparte na skrzynce odbiorczej przez miesiące (a nawet lata).
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/tech/9/what-gdpr-means-you.jpg)
Jeśli otworzyłeś którąś z wiadomości, prawdopodobnie znasz ideę ogólnego rozporządzenia o ochronie danych lub RODO - nowe europejskie wytyczne dotyczące prywatności danych.
Zaledwie kilka lat temu idea ochrony danych rzadko trafiała na pierwsze strony gazet. Ale teraz koncepcja pojawia się regularnie, najsłynniej w związku ze skandalem Cambridge Analytica na Facebooku. (Jeśli wziąłeś udział w quizie na Facebooku, na temat której jesteś księżniczką Disneya, lub zrobiłeś prawie cokolwiek innego w sieci społecznościowej, podstępni aktorzy prawdopodobnie zdrapali Twój profil, ukradli Twoje dane i sprzedali je grupom lobbystów politycznych bez Twojej zgody. Możesz dowiedzieć się, czy byłeś tu celem).
Mimo że eksperci ostrzegali nas, że nasze dane są wykorzystywane w ten sposób od lat, Facebook w końcu został złapany na tym i wysłał swojego prezesa, Marka Zuckerburga, na międzynarodową trasę przeprosin.
Mark Zuckerberg © Brian Solis / Flickr
![Image Image](https://images.couriertrackers.com/img/tech/9/what-gdpr-means-you_1.jpg)
Podczas gdy wszystkim podobało się oglądanie miliardera technologicznego wijącego się przed ścianą kamer, największym na wynos wydawało się zakorzenione poczucie grozy po dowiedzeniu się, jak bardzo - lub mało - większość wybranych urzędników wie o przestrzeniach cyfrowych, które radykalnie zmieniły sposób w jaki żyjemy, pracujemy i bawimy się.
Amerykański senator Orrin Hatch (R-UT), 84 lata, poświęcił swój czas na rozprawę, pytając o podstawowy model biznesowy Facebooka - to właśnie oni mieli tu regulować. „Jak zatem utrzymać model biznesowy, w którym użytkownicy nie płacą za waszą usługę?”, Zapytał Hatch. „Senatorze, wyświetlamy reklamy”, odpowiedział Zuckerberg, ledwo powstrzymując się od śmiechu. „Rozumiem” - odpowiedział Hatch. "To wspaniale."
Inni skorzystali z okazji, by podziwiać samą koncepcję sieci społecznościowej i pochwalić się listą znajomych. „Mam 4900 znajomych na mojej stronie na Facebooku. Usuwam hejterów i oszczędzam miejsce dla członków rodziny i prawdziwych przyjaciół na mojej osobistej stronie ”, powiedział senator Thom Tillis (R-NC), 57 lat, Zuckerbergowi. „Jestem dumnym członkiem Facebooka, właśnie dostałem post od mojej siostry z okazji Narodowego Dnia Rodzeństwa”.
Choć spektakl był niepokojący (i nie inaczej niż uczenie dziadków o Internecie), wielu z nas nie rozumie bardzo realnych implikacji technologii, których używamy na co dzień.
I chociaż zakończona publiczna trasa przeprosin Zuckerberga, nadal istnieją bardzo realne problemy ze sposobem, w jaki firmy wykorzystują i zbierają nasze dane - i bardzo niewiele osób jest faktycznie przekonanych, że największe, najbogatsze i najsilniejsze firmy motywowane zyskiem na świecie nagle idą zrezygnować z modelu biznesowego (sprzedaż danych) i szanować swoją prywatność tylko dlatego, że jest to słuszne.
Po stronie dramat danych jeszcze nie doprowadził do żadnych egzekwowalnych działań ani zmian w prawie. (Kraina wolnego słynie z faworyzowania wolnego rynku i jest odporna na regulację, gdy coś zarabia mnóstwo pieniędzy). W Europie politycy zwrócili się do swojej wersji standardowej procedury operacyjnej - tworząc zestaw biurokratycznych przepisów. I tak wkracza RODO, którego najbardziej natychmiastowym skutkiem jest atak desperackich e-maili. Więc o co w tym wszystkim chodzi i co to tak naprawdę dla ciebie znaczy? Mamy odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące RODO.
Jakie są twoje „dane osobowe”?
Twoje imię i nazwisko, adres e-mail, data urodzenia, numer paszportu, dane bankowe, posty w sieci społecznościowej, informacje medyczne, komputerowy adres IP oraz, w niektórych okolicznościach, zdjęcia twarzy i informacje o twoich krewnych.
O co chodzi z tymi wszystkimi e-mailami „do widzenia”?
RODO zmieniło skrypt na coś, co nazywa się „zakładaną opt-in”. W przyszłości, jeśli firma chce spamować Cię promocjami i nowościami, musisz jawnie kliknąć, aby wyrazić zgodę na ich materiały marketingowe - przed RODO musiałeś kliknąć, aby zrezygnować. To może wydawać się małym rozróżnieniem, ale opiera się na „teorii szturchańców”, nagradzanej koncepcji Nobla w dziedzinie ekonomii, która zakłada, że ludzie są trochę leniwi i zasadniczo podążają ścieżką najmniejszego oporu. We Francji i Hiszpanii ustawodawcy zastosowali tę teorię do formularzy dawstwa narządów. (Zamiast pytać ludzi, czy chcieliby zgodzić się na oddanie swoich organów na naukę, kiedy umarli, zapytali, czy ludzie chcieliby zrezygnować z dawstwa, a nie dawcy). Stawka gwałtownie wzrosła, potencjalnie ratując tysiące istnień ludzkich. Dzięki RODO będziesz uratowany od wszystkich irytujących e-maili, których nigdy nie chciałeś.
Chcę korzystać z bezpłatnej aplikacji, ale nie chcę, aby sprzedawali moje dane lub używali ich do wysyłania mi ukierunkowanych reklam. Co mogę z tym zrobić?
Prawdopodobnie nadal masz ochotę wziąć udział w quizie „Dowiedz się, co Twój horoskop mówi o Twojej osobowości”. Ale czy to oznacza, że musisz zapisać swoją historię życia? Nigdy więcej! Jeśli Twoje dane osobowe są przetwarzane w celu marketingu bezpośredniego, będziesz mógł zabronić tego rodzaju wykorzystania danych dzięki RODO.
Jeśli jednak wyraźnie wyraziłeś zgodę na wykorzystywanie danych osobowych w reklamach w przeszłości (kliknąłeś „tak” w wyskakującym okienku, którego prawdopodobnie nie przeczytałeś), aplikacje i inne osoby mogą to nadal robić. Sprawdź ustawienia prywatności, aby dowiedzieć się, na co wyraziłeś zgodę, i odpowiednio je dostosuj.
Czy usługi czatu online (takie jak Facebook Messenger) automatycznie uzyskują dostęp do mojej lokalizacji i kontaktów?
Nie. W przypadku RODO usługi muszą wyjaśnić, w jaki sposób będą wykorzystywać Twoje dane i poprosić Cię o wyraźną zgodę.
Chcę wyjść z mojej sieci społecznościowej. Czy mam prawo zażądać od usługi usunięcia moich danych osobowych?
Tak. Dzięki RODO organizacje muszą informować Cię, jak możesz zrezygnować i zażądać usunięcia informacji. Są również prawnie zobowiązani do udzielenia odpowiedzi w ciągu miesiąca.
Czy mam prawo poprosić serwis o informację na temat wszystkich przechowywanych na jego temat danych osobowych?
Tak. Dzięki RODO masz prawo zażądać swojego istniejącego profilu danych, a także różnych sposobów wykorzystywania danych przez firmę. Usługa jest bezpłatna, ale firmy mogą pobierać „rozsądną opłatę” na podstawie wszelkich ponoszonych przez nią kosztów administracyjnych, jeśli poprosisz ich o przesłanie jej więcej niż raz.
Dane logowania do mojej pracy zostały skradzione i ktoś, kto nie był mną, wykorzystał je do uzyskania dostępu do mojego konta. Co teraz?
RODO wymaga, aby organizacje zgłaszały niektóre rodzaje naruszeń danych w ciągu 72 godzin. Jeśli osoby są również narażone na znaczne ryzyko (na przykład w Twojej bazie danych pracy były o nich prywatne dane), należy je również poinformować. W przeciwnym razie może zostać nałożona grzywna w wysokości do 20 milionów euro (17, 5 miliona funtów; 23, 4 miliona dolarów) lub 4% rocznego globalnego obrotu organizacji - w zależności od tego, która kwota będzie wyższa. Sama kara za opóźnione zgłoszenie wynosi 10 milionów euro, czyli 2% światowego obrotu.