Gdzie był ruch #MeToo podczas New York Fashion Week?

Gdzie był ruch #MeToo podczas New York Fashion Week?
Gdzie był ruch #MeToo podczas New York Fashion Week?
Anonim

Na niedawnym wydarzeniu w rozdziale The Wing Soho, społeczny klub dla kobiet w Nowym Jorku Diane von Furstenberg w rozmowie z Evą Chen na Instagramie powiedział kobietom, by „potępiły świnie!” i tym samym tchnieniem zachęcił ich, by „pielęgnowali i podlewali waszą siłę”. Pokój był wypełniony od ściany do ściany feministkami i działaczami mody, chętnymi do upolitycznienia ubrań na naszych plecach. Jednak trzy miesiące później, gdy ruch Time's Up i #MeToo nie wykazywały oznak ustępowania, jego obecność pozostała na marginesie New York Fashion Week (NYFW).

Obowiązkowy

Image
Image

13 lutego Raf Simons dla Calvina Kleina zorganizował wyszukany program, w którym pasy startowe zrobiono z popcornu, co jest ciekawą metaforą w tak upolitycznionych czasach. W ubiegłym sezonie hasła polityczne na ubraniach, różnorodność modeli na wybiegu oraz kampanie poświęcone zbieraniu funduszy na Planowane Rodzicielstwo pozycjonowały modę jako jedną z najbardziej obudzonych branż w Ameryce Trumpa. Czy dzięki wybiegowi popcornu Simonsa tydzień mody stał się tylko widowiskiem, rozrywką do spożycia?

Obowiązkowy

Image

A u Marca Jacobsa maksymalizm, od oversize'owych naramienników, workowatych spodni i obfitości fuksji, nie były jedynymi rzeczami kierującymi atmosferę lat 80., kiedy obietnica Reagana „Rano w Ameryce” przyćmiła porażkę Equal Poprawka dotycząca praw sprzed dekady. Poza pokazem Marca Jacobsa w Park Avenue Armory demonstranci PETA protestowali przeciwko użyciu futra przez projektanta w jego kolekcji AW18. Co się stało z Time's Up?

Gdzie był ruch #MeToo?

Wcześniej w tygodniu w Brock Collection, pod kierownictwem Kristophera Brocka i Laury Vassar, wygląd był niezaprzeczalnie romantyczny, przypominając klasyczny Lagerfeld (wygląd, który sam projektant wrócił do zeszłego miesiąca dla marzycielskiej kolekcji sukienek księżniczek Chanel na Paris Haute Couture Week). Czy #MeToo ma luz na pasach startowych? Jak dziwny zwrot w stosunku do zeszłego roku, kiedy polityka była programem każdego ważnego programu.

Nie oznacza to, że ruch #MeToo nie był obecny na New York Fashion Week AW18. Prabal Gurung miał założyciela ruchu #MeToo Tarana Burke siedzącego w pierwszym rzędzie. Kolekcja Gurunga czerpała inspirację z matriarchalnych plemion Mouso w Chinach i gangu kobiet Gulabi z północnych Indii. Według wywiadu z AOL, Gurung powiedział, że jego paleta kolorów dla tej kolekcji została zainspirowana jego różowymi sari, które są „symbolem ich samozwańczej mocy i nieustraszoności”.

Wpis udostępniony przez Prabal Gurung (@prabalgurung) 17 lutego 2018 o 9:12 czasu PST

Gurung, który przyniósł polityczny przekaz na wybieg z kolekcją haseł T-shirty dla AW17 („Miłość to miłość”, „Dziewczyny po prostu chcą mieć podstawowe prawa”, „To, jak wygląda feministka”), nie tylko kontynuował aby połączyć modę i aktywizm w tym sezonie, rozwinął ją. Sloganizm jest łatwy; jest dostępny. Nawiązując do ubioru matriarchalnych kultur, Gurung pokazuje swoją inwestycję w prawa obywatelskie kobiet na całym świecie, jednocześnie zapraszając użytkowników do postrzegania odzieży jako czegoś więcej niż ubrania na naszych plecach. Dla Gurunga należy je postrzegać jako znaczniki tożsamości, które nie chcą zostać uciszone, co jest znakiem rozpoznawczym ruchu #MeToo.

Image

W Músed Lindsay Jones modele transpłciowe pojawiły się na torze w Chelsea Piers w kolekcji Team Planet Earth, będącym odpowiedzią na obecny klimat polityczny. „Drużyna Planeta Ziemia opowiada o Gai, Ziemi, a matriarchia Medei spotyka planetę Ziemia” - mówi gorąca aktywistka i samotna matka Jones. Niedawno Jones opowiedziała o swoim doświadczeniu z fotografem Terry Richardsonem w 2007 roku, kiedy asystowała w wytwórniach takich jak Marc Jacobs i Zac Posen, a także w modelowaniu. Jones zapisał się w artykule HuffPost z grudnia 2017 r., W którym twierdzi, że Richardson dokonał napaści seksualnej na spotkaniu zorganizowanym w celu omówienia idei potencjalnej sesji zdjęciowej. Zanim ledwo przeszła przez drzwi, Jones powiedziała Huffington Post, że Richardson wyciągnął swojego penisa, poprosił ją, żeby „ssała jego d * ck”, a następnie wsadził penisa do oczodołu.

Wpis udostępniony przez Músed (@_mused_) 11 lutego 2018 o 16:31 PST

W tym sezonie Jones wybrała się na tor w skórzanej kurtce w stylu vintage, na której ręcznie malowała symbol recyklingu, jedno z oświadczeń kolekcji: odkrywanie pojęcia zrównoważonego rozwoju i upcykling przeszłości. Na ostatnim spacerze Jones bez wątpienia triumfuje.

Wreszcie, najbardziej widoczna ruch #MeToo na NYFW AW18 nie był czymś przeznaczonym dla zestawu modowego, redaktorów, autorytetów lub blogerów. Był to pokaz mody poświęcony reprezentowaniu głosów kobiet, które przeżyły napaść seksualną, gwałt i molestowanie. Rzucona w Yotel Hotel przez projektantkę Myriam Chalek, dyrektor kreatywną wytwórni American Wardrobe, ubrała osoby, które przeżyły seksualne przewinienie w swojej linii, a także projektantki Miniki Ko. Aby zakończyć trajektorię modelki po wybiegu, kobiety następnie przykuli się do męskich modeli noszących świniowate głowy. Następnie opowiedzieli swoje historie. Projekty Chałka obejmowały szereg skór i koronek, aby podkreślić, że kobiety mogą być jednocześnie kruche i jednocześnie wojownikami.

Wydarzenie to było mniej modnym momentem, a raczej spotkaniem w ratuszu, podczas którego około 200 uczestników wysłuchało głosów ruchu #MeToo, a słowa von Furstenberga - pochodzące z francuskiej iteracji ruchu #MeToo - zostały dosłownie uwzględnione. Świnie zostały potępione. Świat mody zawsze flirtował z fantazją, a jednocześnie służył jako zwierciadło świadomości społecznej. To, co ten redaktor odebrał NYFW AW18, to to, że być może obudziliśmy się i znów zasnęliśmy. Osobiste doświadczenie, a nie kulturalny zeitgeist, zdawały się określać stopień, w jakim Time's Up, przynajmniej na tym NYFW.